też mnie nie było na forum, myślałam że już na dobre przestały mnie cieszyć kwiatki i roślinki, byłam przybita i szczerze mówiąc wkurzało mnie że można tak się cieszyć kolorami róż czy kitkami na miskantach teraz już patrzę na to inaczej- można się przecież cieszyć wszystkim- dzisiaj po prostu się cieszę że się wyspałam, nie muszę nigdzie jechać a na drzewa świeci piękne słońce
Takich kolorów i promyczków słońca życzę i Tobie Małgosiu dziękuję za ciepłe słowa
dla Ciebie ambrowiec
O rany Agata, ile Ty tych malin posadziłaś!!! Same jesienne? Jak je będziesz prowadzić, bo widzę, że bardzo blisko ścieżek są?
U nas 200 grabów wsadzonych, teraz eM walczy z resztą, ale do pracy jedzie po południu, więc pewnie nadal nie skończy.
Pogody życzę, chociaż widziałam, że u Was nadal ma padać.
Oj to prawda, kawał czasu. Będziemy planować, świętować, Nowy Rok witać. Styczeń strzeli raz dwa, luty krótki, w marcu Gardenia no i już będzie w powietrzu czuć zmiany
Basiu liście lecą i to jak! Każdego dnia grabię a najbardziej daje w kość orzech włoski. Posadziłem go 20 lat temu takiego maciupkiego a dzisiaj sięga do nieba. Już postanowione - w lutym będzie obcięty o połowę. Dzisiaj leje jak z cebra, to z grabienia nici. Ta część ogrodu bylinowa jest i na niej zawsze więcej pracy. Ciasto pyszne.