roma2 napisał(a)

Cieszę się, że zagladacie i że się podoba, choć takie niedoskonałe. Ja się cieszam przeogromnie z każego rosnącego badylka. Wszystko, każdą roslinę posadziłam sama (a nie, przepraszam, dwie sosenki to samosiejki). Własnymi rękoma. I mam ogromną radość z tego co już mam, choć oczywiście w głowie roją się piękniejsze obrazy mojego ogrodu.

Kiedy tak oglądam Twoje zdjęcia, to przypomniało mi się jedno zdanie, którym opisałam kiedyś swój ogród sprzed roku czy dwóch: "Były już fragmenty ogrodu, które pozwalały na wzniesienie cichego "WOW".
Pięknie wyszły te kompozycje z krzewami i trawami, a coś czuję, że będzie ich więcej. Słyszałam Twój głos krzyczący :Eureka! A taki głos może oznaczać tylko jedno.

Romka ciemne te zdjęcia, mało co dojrzałam.

Grzyby? Oj u mnie ani jednego

Gruszeczko dziękuję

Mirello nie narzekaj, pożycz okularki od Makusi Nie mam aparatu, robię zdjęcia telefonem, a ten na tyle pozwala . Jedyne "prawdziwe" zdjęcia z mojej działki, to te które zrobi córka lub zięć.

Miłej soboty wszystkim. I słoneczka, takiego, jakie pięknie świeci teraz u mnie.

Pozdrowienia Romka. U nas słoneczko ale wiatr okrutny. Na jutro deszcz murowany. Masz się czym cieszyć.

roma2 napisał(a)

i w kółko to samo...

Niemiec fajny . Uwielbiam Twoje poczucie humoru i marzę o tym by osobiście Cię poznać Romciu. Wiem, że to byłaby miłość od pierwszego wejrzenia . A ta roślina z różowymi owockami to co? Trzmielina oskrzydlona? Fajna .

Romciu w kolko to samo pokazuja wszyscy z akazdym razem w nowej odslonie
pieknieje Ci ogrod pieknieje

Czy ja narzekam?

Czy piec już działa? Czy wciąż mamy na Cie chuchać i dmuchać?
Pozdrawiam cieplutko.

Czasy, gdy byłam wiotką gałazką, minęły bezpowrotnie . Warstwa tłuszczyku okazała się przydatna. Piec wymieniony. Teraz mam 16 stopni w mieszkaniu. Ponieważ rano było 11, mam wrażenie, że jest zbyt gorąco .
Już jest ok, było trochę strachu w niedzielę, bo piec gazowy nie wyłączył sie na czas, bo mu się coś tam popaliło. Czarna dziura w pokrywie pieca była przerażająca. Ewakuowałam kota, później siebie .


Czułam ciepełko Haniu!!!

MirellaB napisał(a)

Czy ja narzekam?

Przepraszam! To ja takie zdjęcia robię. Niestety nie mogę obiecać poprawy.