Za dużo miscantów. masz miejsce na max 3 szt.
Idż do Wiaan - akurat akurat dawała fotki takiego miscanta. Mimo nazwy to spora trawa. Jak ten miscant będzie dotykał tuj to wyłysieją. Połowe bylin wywal i będzie git.
wg mnie tu za duzo szt wszystkiego.
Marcin to tylko moje zdanie
Też mi się dziwna opinia pani z CO wydawała.
Omączoną kupuję od kilku lat co roku, po kilka sadzonek. Raz mi jedna sadzonka zrobiła niespodziankę i zimę przetrwała.
W tym roku wysiałam sama. Szukając nasiona trafiłam na niebieskie i białe.
Sadzonki mam mikrusie, zobaczymy czy zakwitną
Tak na szybko porozstawiałem doniczki i thujki. Niby mi tak pasuje, ale dużo roślin wyszło.
Oryginał:
Do opisu roślin:
Zielone trawy z tyłu to miskant Kleine Silberspinne.
Zielone kółko na środku to gwiazda rabaty (cis cięty w stożek lub rozplenica lub misa z wodą).
Fioletowe to szałwia Caradonna.
Różowe to jeżówka purpurowa bez odmiany.
Z przodu kulki thujowe i zielonkawe trawki. Trawa to może być sesleria jesienna lub limonkowa, paskowana turzyca (tej mam dużo).
Stanowisko słoneczne, słońce od rana do godz. 15-16.
Jeżówki i szałwie w innych odmianach tuż obok w tych donicach "L". Było by nawiązanie
Postanowiłam, że na przeciw tarasu kupię jednak klon ale klon szczepiony pospolity 'Princeton Gold' . Na tle tej ciemnej zieleni ładnie będzie się prezentować i rozjaśni przestrzeń. Posadzę go bardziej po prawej stronie niż na środku z uwagi, iż tam widnieje największa luka odsłaniająca budynek. na rabacie chciałabym w przyszłości dać pervoskie, trawy i byliny jak jeżówka, szałwia i kocimiętka. Być może też i umieszczę lilaka Meyera Palibin bliżej lewej strony rabaty, ale to już zobaczę jak wyjdzie. Najważniejsze w tej chwili jest dla mnie drzewo.
Nowa rabatka z różami (Daphne, Bouquet Parfait, The Alnwick Rose), astrem Kylie liliami (3x Lavender Blue Baby), liliowcami (On and On i Schnickel Fritz) i piwoniami ITOH (Hillary, Magical Mystery Tour, Scrumdiddlyumptious) i trzcinnikiem Cheju - Do (tutaj tylko fragmencik)
Nowa szałwia przy Caradonnie Compact… całkiem podobne!
Pani z CO coś się pomyliło Szałwia omączona (Salvia farinacea) jest co prawda wieloletnia, ale nie jest mrozoodporna. Zimować ją można, ale potrzebuje wtedy światła. Mysty to Salvia farinacea.
Szałwia omszona (Salvia nemorosa) jest u nas zimującą byliną.
Marcin kocimiętki i szałwia tworzą fajny duet,ja uwielbiam obydwie
Kocimietki mam dwie odmiany/nie pamiętam/
Jedna rozłozysta ,druga stojąca. Ta rozłozysta wcześniej zaczyna kwitnąć /u mnie na obwódce różanki/zdjęcie u mnie/
Borówki tez w tym sezonie kupiłam, ze szkółki , nie porównanie z tymi z maarketu
Obornik świeżutki
Kompozycie doniczkowe bardzo kolorowe i ładne
Helen, ta na zdjęciu to właśnie szałwia mysty??? Wrzuciłam w google co to, ale nie bardzo mam teraz czas czytać. Ja podobne miałam jako "omączone". Bardzo byłam zadowolona, chociaż u mnie zimy raczej nie chciały przetrwać. W tym roku sama wysiałam, ale mam mikro sadzonki i nie wiem co z nich będzie.
Napisz coś więcej o tej "mysty"
Na żywca mam tylko thuje kulki, reszta rośnie w mojej mini szkółce
Doniczki porozstawiam. Będę się pytał Was też
Edit:
Zestaw kocimiętka i szałwia ma być na froncie i na dużej rabacie na wprost tarasu. Dlatego tu kombinuję. Rozważam też jeżówki wyższe, bo później kwitną. No ale wrzucę na pewno rysunki.
Madziu, właśnie wczoraj przeglądając fotki trafiłam na te z początków warzywniaka. Ależ on przeszedł metamorfozę, sama jestem w szoku, jak teraz porównuję
Wstawię kilka zdjęć przedstawiających ten progres. Tym którzy nie widzieli miejsca na żywo może trudno będzie porównywać, bo zdjęcia robione są z różnych miejsc. Ale ty byłaś, to powinnaś umieć umiejscowić sobie wszystko. Dla innych podpowiem:niech odniesieniem będzie brzoza.
A zaczęło się tutaj od niewielkiej kupki kompostu pod brzozą( w 2013 roku).
Miałam początkowo mini warzywniak przy domu i całe zielsko lądowało za płotem. Chyba już wtedy doczytałam, że kompost przyda się roślinom A że wszystko słabo mi rosło, szukałam wiedzy!
Na tej kupce posadziłam cukinie , dynie i patisony, trafił się koperek i szałwia muszkatałowa
Ucieszona, że pięknie tam rosły, rozgarnęłam kupkę i przeniosłam się z warzywniakiem w to miejsce i okolicę(w 2014 albo 2015) Od razu z większym rozmachem. Przede wszystkim powstał (EM wytyrał własnymi rekoma)pierwszy kompostownik z desek- widoczny na zdjęciu.
Pewnie już pod wpływem pierwszych inspiracji internetowych obrzeża i ścieżki w warzywniaku robiłam z tego co miałam pod ręką, bez żadnych inwestycji( resztki kostki i stary pas transmisyjny na ścieżkę, gałązki na płotek
cdn...
Czytałam na innym wątku, że w Twoich myślach ponownie goszczą rozważania o rabatach, a nie warzywniku. Jak będziesz ponownie rozmowa o kolejnym projekcie, a ja będę mieć czas to rzucę jakimś pinem lub rysunkiem. Podobne kolory i rośliny lubimy, a mam trochę tego w swoich pinterestowych zbiorach.
My sialiśmy w maju, bez nawadniania. Mąż nie chciał kolejnego sezonu z błotem pobudowlanym i gliną. Na początku podlewaliśmy codziennie, co drugi dzień, a w największe upały nawet 2 razy dziennie podczas wschodów trawy. Było to uciążliwe, ale potem nie żałowaliśmy.
Melduję, że zaglądam Ale nic mądrego do powiedzenia nie mam
Twórczości Prince'a nie znam, ale Purple Rain to faktycznie niezły kawałek Oby szałwia była go godna