W tym roku mam mini supertunie okienne, zaczynają dopiero gęstnieć, zobaczymy czy będzie efekt tak spektakularny jak w zeszłorocznych, bez "mini" w nazwie, a z przechowania kłączy przez zimę nic mi nie wyszło:

One nie zupełnie są fioletowe trochę wpadają w ciemny granat. A te żółte też nie są żółte tylko bardziej w seledyn Wchodzą. Fotki nie oddają dokładnie kolorów. Ale tak czy siak są bardzo ładne.
Różowe też ładne są zwarte mam w domu na balkonie i na wsi. Te na wsi ładniejsze mają tylko 2-3 godziny słońca rano.

Bożenka ciągle cos ci świta w głowie ile ty masz pomysłów niespokojny duch z ciebie.
Jak pierwszy raz zobaczyłam twój wątek pomyślałam sobie przecież ja też kiedyś taką byłam. Teraz mi się nie chce chociaż narzędzi mam w bród.
Skrzynie miałam sobie robić na warzywa i w końcu zamówiłam przyszły same deska na wymiar. Jeszcze paczki nie otworzyłam bo strach pomyśleć jak ja to złoże. Ale trudno elektryczny śrubokręt, wkręty i mam nadzieję, że zrobię.
Nikt nie ma czasu mi pomóc deska leżą już 3 tydzień.

Pozdrawiam

Kordina napisał(a)

Teraz czekam na rozkwit nowej Balleriny drobnokwiatowej, na

Odniosłam sukces oto moja kalia wyhodowana z nasionek w trzecim roku wreszcie zakwitła:

Gratuluję kwitnącej kalii, jak dla mnie to już wyższy poziom trudności, wyhodować z nasionka, podziwiam.
U mnie Sibelius też kwitnie, bardzo mi się podoba, rośnie w półcieniu, na Ballerinę czekam.
Twoja pachnąca nn bardzo piękna.

Wiata wyszła wspaniale mega mi się podoba, a widzę, że powstała też konstrukcja mobilna pod truskawki. No nie próżnujesz

Wiata na drzewo rewelacyjna, chyba też by mi się taka przydała.

Bożenko, okna cudnie wyglądają w supertuniach. Dekoracja na całe lato.

Bożena zaglądam na bieżąco ,ale nie zawsze się wpisuję ....

fajnie działasz -wiata na drzewo ,konstrukcja do truskawek super
w ogrodzie też kwitnąco ,pomidory dorodne

No proszę nawet z nasion piękną calie wyhodowalas.
Super. Mam taki sam kolorem.
Supertunie przepiękne

Dziewczynki - bardzo dziękuję za Wasze pochwały co do drewutni-wiatki na drewno
Teraz jakoś nie mam zbyt wiele czasu na internet, żyję w naturze, lub coś tam załatwiam, pomagam, przyjmuję gości, odwiedzam, naprawiam i co tam jeszcze chcecie
Z opowieści ptaśkowych:
Koleżanka znalazła na jezdni poza miastem potrąconą mewę śmieszkę, miała opuszczone skrzydełko, trafiła do naszego oczka, gdzie może stać lub pływać. Na drugi dzień skrzydełko już miała złożone jak należy na grzbiecie, je i że się tak elegancko wyrażę - sroli, co jej dobrze wróży, więc jest całkiem realna nadzieja, że po prostu kiedyś odleci Jest bardzo elegancka






Mam pytanie:

1 - Rose de Tolbiac - kiedy przycinacie? Przekwitłe kwiaty?
ładnie się wybarwia



2- to samo pytanie co do róży Pirouette?
3 - Ballerina? Czy przekwitłe kwiatostany? Czy niżej?

Jeszcze udało mi się co nieco uchwycić kolor NN:



Krzewuszkę przycinam jutro, czyli po przekwitnięciu w/g przepisu "pędy z przekwitłymi kwiatami skracamy do poziomu najniżej położonych nowych pędów bocznych"

Śliczna ta bordowa róża, bardzo ładny, intensywny kolor A mewa też ślicznotka

Strażnik Kopru na posterunku z lewej strony kuchenno-ziołowego

Z przodu



I z tyłu, ładnie rośnie szałwia okręgowa od Ewy i w dwu miejscach rozrasta się bodziszek Rosanne od Joli i bodziszek kantabryjski też od Ewy (temu nie zdążyłam zrobić dobrego zdjęcia w czasie kwitnienia):






Wyginęły mi w tym roku macierzanka i tymianek, więc poupychałam tam kolanem pomidory i papryki, bo mam nadprodukcję.
Mam otwarte okno i słyszę 3 młode uszatki, jak się codziennie nawołują, znalazłam ich głos na YT:
https://www.youtube.com/watch?v=2EmAjkuHIA4