Rh to na pewno na imprezie był i pomieszało mu się
U mnie też wszystko w słońcu i codziennie na róże patrzę, "a może ot dziś" i tak od tygodnia

Dokładnie to nie wiem, ale tak 'logicznie' myśląc na mój rozum to zetniesz część zieloną czyli korzenie nie będą miały tyle do wykarmienia, po podziale łatwiej będzie się im odbudować. Na pewno na obfite drugie kwitnienie nie będzie co liczyć, ale od wiosny powinny wystartować już normalnie, oczywiście wtedy trzeba bardzo pilnować by nie przeschła gleba po podziale.
Oczywiści to takie moje głośne myślenie i nie wiem czy jest odpowiednie

Dokładnie to nie wiem, ale tak 'logicznie' myśląc na mój rozum to zetniesz część zieloną czyli korzenie nie będą miały tyle do wykarmienia, po podziale łatwiej będzie się im odbudować. Na pewno na obfite drugie kwitnienie nie będzie co liczyć, ale od wiosny powinny wystartować już normalnie, oczywiście wtedy trzeba bardzo pilnować by nie przeschła gleba po podziale.
Oczywiści to takie moje głośne myślenie i nie wiem czy jest odpowiednie

Dodam, że siewki szałwiowe wydają się być mocniejsze, przynajmniej u mnie tak się dzieję, bo siewki sztywne, a sadzone z doniczek lekko się kładą, ale mam inne odmiany

Hosta wygląda mi na FIre Island, ale to tylko dlatego, że kupowałem taką niedawno i wygląda mi podobnie

Spotkałem ostatnio Barkarole, ale już wiem, że jestem w pełni odporny na róże, nawet mnie nie kusiło, żeby zabrać za to tego czego szukam jak zwykle nie było.
Zywopłocik musiał mieć za mało wody, mój też tak zareagował w zeszłym roku i nie pozostaje nic jak tylko czekać aż sam nabierze koloru z nowym sezonem, ale jak zauważyłem z bukszpanami z odkrytym korzeniem tak się dzieję, przynajmniej u mnie tak było z każdym razem
Tegoroczny troszkę lepiej wygląda, ale też są pojedyncze sztuki, które straciły kolor... w sumie to lepiej wyglądało jak całość straci kolor a tak wygląda jak zaniedbane uzębienie

Niestety lilia jak złamana to nie zakwitnie, pocieszające jest to, że cebula urośnie większa na przyszły rok i wyda ładniejsze i mocniejsze kwiaty
Też się borykałem z psim problemem łamania roślin, ale jakoś udało mi się to opanować i oduczyć psa biegania tam gdzie nie może, a przy hortensjach na jednej rabacie zawsze wiosną mam płotek by młodych pędów nie odłamywał

No nie mogę wszędzie kwitną róże, ale ja musiałem być niegrzeczny

Rabata z hortkami i jarzmiankami strasznie mi się podoba

Jest co podziwiać, na szczęście jak byłem w szkółce z różami nie kusiło mnie zabrać żadnych nowych

Zakupy bardzo cieszą, też bym sobie coś kupił, ale się pilnuję.
Konwalnik niestety drogi jest bo sama sadzonka do dalszej produkcji droga, a na dodatek strasznie wolno rośnie, ale efektowne i nietypowe

Kasiu moja MW pierwsze kwiaty też zwieszała, ale w drugiej połowie sezonu wypuściła sztywne pędy by dumnie prezentować swoje kwiaty bez ukłonów