Ostatni zakup w tym roku.
Przyszły cebulki zamówione w lipcu.
Zacierałam rączki z zadowolenia, że dzisiaj sobie wkopię cebulki.
Jak z pracy wróciłam to już się tak nie cieszyłam, nie mogłam znaleźć moich zestawień. Będę musiała wkopać jak leci. Znając moje szczęście to znajdę moje projekty jak już tulipany będą w ziemi

.