niestety jak już miałam okazję polatać po ogrodzie z aparatem to już nie za wiele bylo do obfocenia i brak słońca a na koniec brak miejsca na karcie ale wrzucam bo nie wiem czy będę miała okazja porobić lepsze
rosplenice po podziale w upalne dni lipca pięknie się pozbierały i nawet będą kwitły
przesadziłam perioske(czy jak jej tam) ale nie wiem czy przeżyje przeprowadzkę, druga jest tak marna, że jej nie widać
Mój ulubiony widok. Jak mijamy Rzeszów moja córka z zachwytem zawsze krzyczy "górki" a ja już czuję się jak w domu, chociaż jeszcze mam 80 km.
Ja też się kiedyś wproszę do Ciebie, bo za każdym razem jak jadę przez Rzeszów myśle, że tylko rzut beretem do Twojego i małej Mi ogródka a ja tylko przejazem. I za każdym razem żałuję, ze rodzina mojego męża nie została w teścia rodzinnym Tyczynie. Ależ mi się tam podoba.
I nie tylko trawa....
Dopiero co skonczyla kwitnca magnolia suzanka to teraz zaczyna alexandrina...Nie jest to normalne...Jeszcze niedawno kwitly mi rododendrony , teraz popis daja magnolie?? Dziwny jest swiat...
Nie jestem w stanie tego narysować.Zrobiłam zdjęcie panoramiczne ale nie wiem czy cos bedzie widac. Załaczam więc mapke. Po lewej jest oczko ale tez do likwidacji bo peka i przecieka. Rosliny sa posadzone bo co daostane to sadze tymczasowo.cała działka jest w ruinie. Dopiero sie udało nam wywiezc "gruzy", nieco zaorac i obsiac trawa zeby błota nie było