Luki napisał(a)

Mamuniu jakie ostróżki, ja uparty tak samo jak moje, sadzę 4 raz i nigdy kolejnej wiosny nie dotrwały. Posadziłem znowu

Ciekawe od czego to zalezy?

Znasz odczyny swojej gleby? U mnie pH 6,95.

nawigatorka napisał(a)

Przyznaj sie to nie gnojowka tylko jakies dopalacze tym roślinom dajesz

Mięsem karmi i to jeszcze takim krwistym, a na pewno przyznać się nie chce

Poli przecudne masz te trawy, ja mogę się tylko okazałym giganteusem pochwalić, ale zawsze to coś
Co do przykrej sprawy brak słów, ale zazdrość nie zna granic...

Mamuniu jakie ostróżki, ja uparty tak samo jak moje, sadzę 4 raz i nigdy kolejnej wiosny nie dotrwały. Posadziłem znowu

Luki, czy Twoja paprika zimowała u Ciebie bez problemu?

Luki napisał(a)

Rh to na pewno na imprezie był i pomieszało mu się
U mnie też wszystko w słońcu i codziennie na róże patrzę, "a może ot dziś" i tak od tygodnia

Tak to już z różami jest, ze niby już, już ...a pączki jak zaklęte. Aż przychodzi dzień i ruszają a nas zwala z nóg

Widać, że hosty się ładnie rozpychają, świetnie to wygląda. Pomidorów to będziesz mieć sporo z takiej ilości krzaczków

Rh to na pewno na imprezie był i pomieszało mu się
U mnie też wszystko w słońcu i codziennie na róże patrzę, "a może ot dziś" i tak od tygodnia

Luki napisał(a)

Przedogródek zachwyca mnie nieustannie, u mnie wszystko byłoby już zdeptane albo wyrwane.

No własnie o tym samym pomyślałam.
Dodatkowo jeszcze zasikane przez psy spacerujące z właścicielami. Podziwiam Cie za ten cudny przedogródek i przechodniów że potrafią to docenić i uszanować.

Lukasz2013 napisał(a)

Luki jak żyjesz?

Łukasz nie wiem czy to życiem można nazwać, ale jakoś się wlecze

Śliczne zdjęcia i na dodatek już lilie kwitną,nie mogę masz chyba najdłuższy sezon ogrodowy ze wszystkich na forum

Gosiu irysy jeszcze stały w doniczkach bo były kupione w innym celu, ale już posadzone bo akurat miejsce się tam zwolniło wiosną

Ludwiko chyba nic nowego mimo wszystko nie odkryłem bo gdzieś na inspiracjach chyba już widziałem, jak się nie mylę to Chsfh z 2014 roku, ale jak ma się u siebie to lepiej wygląda niż na zdjęciach

Wojtku inne odmiany u mnie też przekwitły te największe kwitną miesiąc więc jeszcze troszkę im zostało, za niedługo będą główkowate.

Luki jak żyjesz?

Basiu nie zawsze wszystko przemyślane, ale jeszcze bardziej cieszy gdy jest taki efekt

Marzenko potwierdzę i szkoda mi nowych piwonii, które zaatakowała szara pleśń pozostaje czekać na przyszły rok i kwiaty, w sumie nie muszę nic kupować by w przyszłym roku mieć na co czekać

Agnieszko mam wyjątkowy trening cierpliwości bo u wszystkich już kwitną, a u mnie jak zaklęte w pąkach, coś tam powoli się dzieję i kilka pokazuje kolor, ale jeszcze długo tym bardziej, że teraz chłodne noce są

Kasia wiesz, że nie zaprzeczę nieskromnie bo strasznie mi się podoba

Ewo czosnki mnie wyjątkowo zaskoczyły bo posadzone na szybko jesienią w puste miejsca bez większego planu

Kamilo w tym miejscu akurat wiem

No nie mogę wszędzie kwitną róże, ale ja musiałem być niegrzeczny

Ja również będę w ilości ludzia sztuk jeden

Kasiu cały czas śledzę po cichutku i powiem, że Cię podziwiam

Przedogródek zachwyca mnie nieustannie, u mnie wszystko byłoby już zdeptane albo wyrwane.

Bogdziu wąchałaś White Cap, jak dla mnie zapach ma ciekawy i nietypowy, ale w domu już różne teorie słyszałem jedna była o zapachu środka do WC Mój kwiat malutki, ale w BR widziałem w ogrodzie wielki kwiat, cudna jest

Rabata z hortkami i jarzmiankami strasznie mi się podoba

Jest co podziwiać, na szczęście jak byłem w szkółce z różami nie kusiło mnie zabrać żadnych nowych