Basiu nie zawsze wszystko przemyślane, ale jeszcze bardziej cieszy gdy jest taki efekt
Marzenko potwierdzę i szkoda mi nowych piwonii, które zaatakowała szara pleśń pozostaje czekać na przyszły rok i kwiaty, w sumie nie muszę nic kupować by w przyszłym roku mieć na co czekać
Agnieszko mam wyjątkowy trening cierpliwości bo u wszystkich już kwitną, a u mnie jak zaklęte w pąkach, coś tam powoli się dzieję i kilka pokazuje kolor, ale jeszcze długo tym bardziej, że teraz chłodne noce są
Kasia wiesz, że nie zaprzeczę nieskromnie

bo strasznie mi się podoba
Ewo czosnki mnie wyjątkowo zaskoczyły bo posadzone na szybko jesienią w puste miejsca bez większego planu
Kamilo w tym miejscu akurat wiem