Doubledecker miałam... i nawet mam , tylko z czasem kogutki zanikły I ją rozdaję dziewczynom, bo jest dorodna, ma ładny kolor i obficie kwitnie..
Ale Doubledecker miała takie kogutki, a tu rosną na łodyżkach kwiaty w liczbie na jednym kwiatku nawet po 8. i kolor taki ..przybrudzony.
Pomijam wzrost, Doubledecker należy do bardzo wysokich jeżówek, a to mikruski..
a mnie się wydaje, że od podkladki na jakiej została zaszczepiona róża, ja mam Chippendale i myślałam, że środek będzie pomarańczowy a ona piękna pachnąca i cała różowa pozdrówka
Pergolę dokończymy, ale na razie gromadzimy listewki. Czasami z odpadów uda się wyciąć kilka sztuk, wiec systemem gospodarczym chwilę to jeszcze potrwa. Chyba, że zostanie materiał po cieślach (mają być w tym miesiącu), to sytuacja się zmieni.
Udało mi się stworzyć kilka nowych rabat, zeszłoroczne poprawiłam, ale miejscami był to już drobny szlif
Wiosną robiłam wrzosowisko. Teraz bardzo mi się podoba, jak wrzosy zaczynają kwitnąć ale latem kolory listków wrzosów też tworzył faje paskowy układ
Tylko chyba ID będę w przyszłości wymieniać, bo rozłazi się rozłogami, a tu akurat potrzebne mi są kreski
Zamęczę Was nową rabatą na wprost tarasu z różami Novalis. Jeszcze nie jest skończona, ale aktualnie Novaliski i bodziszki kwitną, więc obfociłam na maksa. Jednym z punktów planu było przesadzenie przed róże przywrotników spod lilaka, który rośnie przy tarasie (bo lilak ma isć out). Wykopałam jeden egzemplarz, ale to jakiś potffór był, tak więc podzieliłam go na siedem sadzonek i posadziłam. Teraz myślę gdzie przenieść pozostałe cztery potfforowate przywrotniki, żeby usunąć lilaka. Ot los..
Na tyłach rosną jeszcze malutkie trzy rutewki Splendide White:
U mnie Limlight jeszcze się nie przebarwia, a w Chopinie obrywaj listki i nie zostawiaj ich pod krzewem to wszystko przez tą pogodę od kiedy ja masz? pozdrówka aha a w St. Polu był już jesienny kiermasz?
Łuki, bardzo obficie i właściwie nie miały przerwy.
Gdyby nie to, ze to mocna czerwień, która w deszczu aż po oczach bije wyrazistością, byłyby różami nr 1
Zdrowe, lśniące liście, nie chorują, nie przemarzają, ładnie startują wiosną, delikatnie pachną i same się czyszczą, a na jednej gałązce naliczyłam 18 pąków, które rozwinęły się jednocześnie Kwitnie bukietami. Nowe przyrosty bordowe, fajnie wyglądają
Kasieńka tutaj pomiędzy magnolką, a tą blado różową różyczką
Roślinki urosną i porozdzielają wszystko
Miałam jeszcze trzy inne miejsca jedno za cyprysem nytkajskim , ale tam pergola blisko, drugie koło gunnery nad przyszłym oczkiem, ale Em się sprzeciwił i jeszcze zamiast Baby w warzywniku, ale tam już się wcale nie zgadzał No i jedyne wspólne było właśnie to