A gdzie Sebek ten instruktaż pokazał? Bo ja sromotną klęskę na odcinku żurawek poniosłam Może (a nawet na pewno) coś całkiem źle zrobiłam i prawie wszystkie zdechły. Ostatnie 3 walczą o życie. W dodatku jedna żurawka-matka zdechła też i już jej nie ma w moim centrum ogrodniczym Jak ta ostatnia nadzieja białych czyli jeszcze zipiąca sadzonka tez zdechnie, to się chyba zapłaczę;

Też się zbieram do sadzonek z żurawek , dobrze, że Sebek przedstawił instruktaż obrazkowy ...no tak , dla naszych roślinek i deszcz i słońce potrzebne tylko w umiarze jedno i drugie u nas dzisiaj upał i na szczęście chyba bez burzy ... bo o ile deszcz by się przydał to silne wiatry i grad już niekoniecznie

Wydaje mi się, że skoro kwitnie latem to obcinamy ją wiosną jak resztę krzewów, bo kwitnące wiosną obcinamy po przekwitnięciu. Ale obetnij ją dopiero po zimie, bo ona lubi przymarzać.

Pięknie u Ciebie jak zawsze Skoro jesteś to poprosimy aktualne zdjęcia

Ooooo - znalazła się zguba - dziękuję

Witaj serdecznie

A obwódka przy tulipanach chyba z bukszpanu - jaka już duża - hodowana z własnych sadzonek?

Kwitną hosty



Zakwitają kosmosy - kwiaty są....inne



Ostróżka złamana, ale od wiatru



Kwitną róże

Kwitnie dostana lilia w sobotę



Żeby nie pyliła ani za mocno nie pachniała ....no cóż......wykastrowałem ją





Anabelle po burzy klapnięta - ale mam ją uchwyconą, gdy jej postawa była prawidłowa

Konstancja30 napisał(a)

pozbierałam co kcem ... właścicieli zdjęć z góry przepraszam - potrzebne do pokazania obrazem bo słowem to nie widać

Nooo - w sumie konsekwentnie dobrałaś barwy - te co ja zresztą u siebie Może wyjść z tego coś na prawdę pięknego

an_tre napisał(a)

Anemon

Aniu - aaaaale to jest cudne - kcem! Zimuje Ci bez problemu czy to pierwszy roczek u Ciebie?

Iza - pięknie u Ciebie - najbardziej co mnie urzekło ( bo urzekło wszystko) to te aniołki obrośnięte porostami - powiało angielskim klimatem. A ta hosta jak się uda to będzie hitem - prześliczna!

No to wklejam. Barierka już zamontowana dawno, wcale brzydka nie jest, ale dziełem sztuki też nie - miała być prosta i jest



Obiecałem też aktualne zdjęcia ogrodu " z góry" - tak wygląda





Tak było w zeszłym roku

Była u mnie burza - zapowiadało się spokojnie





Ale spokojnie nie było...



Znowu czeka mnie wydłubywanie kory ze żwirku. Zwróćcie uwagę na zatopione begonie



W trawnik woda już wsiąkła - przynajmniej nie będę go musiał podlewać przez tydzień



Ze strat to tylko kora wypłukana na froncie, ale boję się o anabelle, że mi je wyłamie Są podwiązane, ale za mało. Ale za chwilę bardziej radosne zdjęcia - sprzed kilku dni

No to pokazuj te nasadzenia

PS. Jeśli zaczyna u Ciebie być burzowo to chowaj to co może się połamać, bo u mnie straszna burza przed chwilą była

Jasne, że możesz sadzić, ale cisy oczywiście muszą być kupione w doniczkach. A kora nic cisom nie zrobi, ona nie ma aż takiego wpływu na nie.

Przepiękny ogród - i jeszcze raz gratuluję spotkania z Beth Chatto

No ja osobiście bym killnął za prysznic z węża podczas opalania, chyba, że to była ciepła woda

Sebek dziękuję ... u Ciebie też

Jak zwykle perfekcyjnie wszystko wygląda!