Monteverde ... tak ... trzeba przyznać, że się Adaś zawziął i wyszło bardzo ładnie ... (poza kolorem na deskach podestu bo kolor na stopniach i listwie wykańczającej jest obłędny) ... teraz usiłujemy zaplanować rabaty ... oj nie mogę się doczekać ...
Kochana Monte ... opanuje sytuację rabatowo - obiadkową i napiszę bo zbieram się i zbieram ... tak mi się przedłuża bo po przejściu pewnej tylko części Twojego wątku o tylu rzeczach chciałabym napisać ... a czas przecieka między palcami ...
w poniedziałek rano okupuję NZOZ i walę do specjalistów ... potrzebuję okulisty bo połowy z tego co napisałaś ja nie wiedzę ... ... neurologa bo mam jak nic luki w pamięci aktualnej z tą przeszłą jako tako ... kardiologa bo mi serce rośnie, że coś się zmienia i gastrologa ... a to skutek uboczny od patrzenia na te Wasze cudniaste rabaty ... zżółć zalewa mi już istotę szarą ...
Iza z tym badaniem całaokształtu Twojego stanu zdrowia to nie przesadzaj bo i tak wyjdziesz z pieczątką na Rp - REFUNDACJA DO DECYZJI NFZ
A pomysł na schodki z bukszpanów (Justyna i Danusia) rewelacja!!! Dokup jeszcze tych bukszpanów i zrób schodki i plecki i hortensje za pleckami
A stożki posadziłabym jakoś symetrycznie przy wejsciu, jeszcze nie wiem gdzie. Zrób jakieś zdjecie całoszktałtu wejścia, nie bądź taka, bedzie łatwiej doradzać
Buziole spadam na rybę z tesciami. Jestem juz po I, II śniadaniu, deserze, zaraz obiad, potem znów deser, potem kolacja..... Buuuuu ja chcę do ogrodu
i o jakiej hortensji myślałaś na tył ? ... bo bukietowe , drzewiaste to rosną duże... u mnie drugi rok i jest już bardzo szeroka ... chyba ,że są jakieś mniejsze odmiany ... zimą z zaschniętymi kwiatami wyglądają obłędnie ...
p.s. zakupy super
Magduś o ile prościej by było gdybym ja cokolwiek wiedziała konkretnie ... to co ja wiem to, że:
- zielony filar ma stanowić: hortensja - róża - lawenda - bukszpan ... i tu mamy absolutnie podwójną osobowość - ups to jeszcze psychiatra albo i cała brygada wsparcia - w każdym razie jedna z nich jest zafascynowana tym czymś co rządzi ogrodem Madżenki ... systematyczna wielokrotność itp i itd ... druga tonie w zapachu lawendy i róż i rozpływa się w romantycznym śnie ...
- kolejne kcem to kcenie aby przedogródek cieszył cały rok ... więc coś ma cieszyć wiosną (przewiduje powtykanie cebul ) ... otumaniać latem i koić jesienią ... plus to co nic sobie nie robi z zimy ... i najlepiej nie przemarza ...
i czy to wiele ? ...
inspirację od Justy znam ... zapisana i jako osobnik nie umiejący czekać nawet wymyśliłam jak mieć schodki od "już" a nie od "za lat parę" - w 2 wersjach opartych na różnicy poziomów donic w których bym umieściła po jednym dużym bukszpanie i podsadziła 4 małymi - z powstałej kępy można uformować kulę lub kwadrat ... dopełnić układ stożkiem ...
Iza z tym badaniem całaokształtu Twojego stanu zdrowia to nie przesadzaj bo i tak wyjdziesz z pieczątką na Rp - REFUNDACJA DO DECYZJI NFZ
A pomysł na schodki z bukszpanów (Justyna i Danusia) rewelacja!!! Dokup jeszcze tych bukszpanów i zrób schodki i plecki i hortensje za pleckami
A stożki posadziłabym jakoś symetrycznie przy wejsciu, jeszcze nie wiem gdzie. Zrób jakieś zdjecie całoszktałtu wejścia, nie bądź taka, bedzie łatwiej doradzać
Buziole spadam na rybę z tesciami. Jestem juz po I, II śniadaniu, deserze, zaraz obiad, potem znów deser, potem kolacja..... Buuuuu ja chcę do ogrodu
zdjęcia zrobię tylko to słoneczko musi mi przestać przeszkadzać ... nawet ostrze sobie pazurki na małe wariacje fotomontażu ... lub bazgroły ... jak dokupię jeszcze pochruścia to refundacja do decyzji nie dojdzie bo pogrzeby z innej linii ubezpieczenia a małż jak nic mnie ukatrupi ... choć to niby wielkiej cierpliwości istota ... ale jak nie spojrzę to pochruścia jeszcze sztuk 6 najmniej potrzebuję ... najmniej bo kwadratowe rabaty z obwódką wiadomą tegorocznie sobie z łeba wytłukłam ... sama ... do przemocy w rodzinie nie doszło ...
rany boskie ... to siem koleżanka odżywia ... systematyka i w racjach ... kalorie rozumiem też bo z taką linią to nie inaczej ... na rybkę też bym skoczyła ... ale tonę w inspiracjach i kopię drukarkę bo się wałkoń zaparła i nie chce drukować ...
w pasie przy tarasie mam lawendy ... non stop stacjonuje na nich kilka do kilkunastu obiektów skrzydlatych ... nie wiem czy to bączki czy cos takiego ... łobuzują na całego a efektem jest nieziemska woń ... zaczynam pojmować uzupełniającą moc natury
Izuś a gdzie ty to kcesz wszytko upchać? przedogródek masz z gumy????
A prawa autorskie i zależne do karmika i lawendy Licencjonuję Ci na czas nieokreślony
Melduję, źe jestem po rybce. Dojście w słońcu 1,5 km z teściami i psem Tytusem groziło smiercią przez usmażenie wspóltowarzyszy.
Potem aby skonsumować deser musialam pokonać drogę 5 km zahaczając o 2 zamkniete sklepy we wsi, Żabkę, Biedronkę w ktorych nie ma kawy ziarnistej do ekepresu!!!! oj kupcy managerowie należy zamiast 15 rodzajów mielonej na półkę wstawić jedną ziarnistą dla Madżenki... Stokrotka miala inwentaryzjację i trafiłam do starych delikatesów, ktore nas w niedzielę i święta ratowały z opałów, w ktorych porządna niemielona Lavazza była!!! Zatem wypiwszy kawę z aromatem skonsumowałam 3 gałki lodów i tartę owocową..... Źołądek mnie boli.... ociężałoś umysłu myśleć nie pozwala...
Ale postaram się - lawenda po cięciu przez cały rok fajnie wygląda, bukszpan przez caly rok miodzio, hortensje jeśli zasuszone kwiaty wytrzymają miodzio, róźe miodzio. Ja bym to wszystko upchała tylko w formalnych ramach z bukszpanów a reszta taka romantyczna różano lawendowa. Tylko róże i lawendy w pelnym słońcu. Gdzie tamie miejsce w ogrodku znajdziesz????
"Madżenka" ( Izuś za Madżenkę , to Cię pokochałam na całego ) już zrobiła podsumowanie ... pomysł ze schodkami przy pomoc donic super ... już się nie mogę doczekać Twojej " holenderskiej"donicy ... bardzo mi się one podobają ... w nich, jak dla mnie tylko bukszpan