W pąku była środkiem różowawa, po rozkwitnięciu taka jak widzisz, a na koniec zbielała, niestety obcięłam dziś i wyrzuciłam. Ale liście jasne, a nie ciemne tak jak edenki z R(mam dwie) i zastanawiam się które są prawdziwe.
Dzisiaj był dzień pełen wrażeń Dane nam było gościć w dwóch świetnych ogrodach Najpierw " Ogródkowe perypetie" u abiko i dzięki Agnieszce
Front
Aga kule tnie bez szablonu, a jakie cudne i wchodzimy do ogrodu po super schodkach
Kształt kwiatu Gemmy jest cudownie poprawny, trzyma się dosyć długo, trochę pachnie. Jak przekwita, to trochę płowieje.
Na razie krzaczek niewielki i zakwitła jednak z ostatnich, ale ogólne wrażenie całkiem przyjemne. Mogła by być w bardziej zimnym kolorze różu, bo jednak sporo w niej czerwonawych odcieni (kolorem jej bliżej do Pomponelli), ale podoba mi się.