Ogrodowa przygoda Łukasza :)
22:43, 22 maj 2016
Sebek nic innego nam nie zostało, turzyc jednak nie posadzę, ale rozplenice i miskanty wrócą, może nie w takiej ilości, ale powoli do celu.
Kasiu wiesz ja muszę plan oszczędnościowy wdrażać jeżeli chodzi o ogród bo konkretne zmiany szykuję na następny rok, kilka drzew i okazalszych krzewów, trzeba świnkę wypaść
Chociaż tego czego nie kupiłem strasznie mi szkoda, ale nie można mieć wszystkiego 
Marzenko oby trawy nie odstawiały już takich scen bo jakoś trudno bez nich żyć. Ja na razie do molini nie mogę się przekonać bo liście średnio dla mnie się prezentują. Musiałbym dokładnie obmacać dorosłe rośliny by się przekonać do nich
Bożenko sam siebie podziwiam bo zazwyczaj zawsze coś przywiozę, ale ja muszę robić zakupy roślin powoli bez presji czasu bo wtedy zbyt szaleję, a tego czego nie kupiłem żałuję, ale drugi raz nie pojadę
Kasiu wiesz ja muszę plan oszczędnościowy wdrażać jeżeli chodzi o ogród bo konkretne zmiany szykuję na następny rok, kilka drzew i okazalszych krzewów, trzeba świnkę wypaść


Marzenko oby trawy nie odstawiały już takich scen bo jakoś trudno bez nich żyć. Ja na razie do molini nie mogę się przekonać bo liście średnio dla mnie się prezentują. Musiałbym dokładnie obmacać dorosłe rośliny by się przekonać do nich

Bożenko sam siebie podziwiam bo zazwyczaj zawsze coś przywiozę, ale ja muszę robić zakupy roślin powoli bez presji czasu bo wtedy zbyt szaleję, a tego czego nie kupiłem żałuję, ale drugi raz nie pojadę
