paulina_ns napisał(a)

Mirellko piekne masz te floksy,za ile je kupowalas? Wpisuje je na swoja liste

To floksy wiechowate cherry red, piękny mają kolor, 8,00 zł sztuka

Mirellko piekne masz te floksy,za ile je kupowalas? Wpisuje je na swoja liste

Chyba będę musiała się do Ciebie o floksy uśmiechnąć, nie chcą mi kupne rosnąć!!! A Elizy białe urosły jak marzenie...

Buziol

MirellaB napisał(a)

A tak inna część rabaty rozplenice hameln i floksy.

Co to jest to małe białe po prawej stronie za floksem? Jakieś takie małe i nie pasi mi w tym miejscu.

A tak inna część rabaty rozplenice hameln i floksy.

Śliczniea gdzie floksy podzialaś?

Ewa nie mam fioletowych roz,zza krzaczkow wygladaja floksy,ciesze sie ,ze hortki sie podobaja,to piekne rosliny i malo wymagajace

boguslawa_madejska napisał(a)

Lubisz floksy,to tak jak ja,mam kilka kolorów ,szukam niebieskiego

Jest w Bylinowym Raju

paniprzyroda napisał(a)

Nie napiszę, że liliowce wymiatają, nie napiszę, że floksy oszałamiają, nie napiszę, że najpiękniejsze motyle u Ciebie fruwają, zapytam o zdrowie w te upały

Ze mną nie jest źle, , martwię się o wnuki bo oczywiscie na wczasach a o poparzenia łatwo. Dzieki Mariolko.

A tu dla lepszego porównania dołożyłam kwiatek firletki którą na pewno znasz. Na ostatnich zdjeciach jest obok nowo rozwijających się kwiatków , myślę ze kolor podobny tylko floksy odbijają słońce a firletka nie. Więc to burgund by był.

Czas odświeżyć wątek bo floksy kwitną

Younique Bicolor





Jude

No więc pomna tego, że ogród nie zając i nie ucieknie wybrałam się na dluuugie ogrodowiskowe wagary. Wzięło się to też z tego, że skupiłam się na dzieciowych sprawach, kupkach, zupkach (tutaj normalnie prawie zrobiłam specjalizację z dzieciowego żywienia, hi hi) i innych takich Nie wiem nawet kiedy rok nam minął, a właśnie przecież wróciłam do pracy! Może dzięki temu właśnie w przerwie śniadaniowej mogę zerknąć jednym okiem na forum. Poza tym czasu ani funduszy na ogród nie było i nadal nie ma. ALE. Udało nam się JAKOŚ przywieźć wywrotę ziemi i j rozwieść przed domem w czasie popołudniowych drzemek Dziecia. Udało nam się posiać troszkę trawy przed domem na tej rozwiezionej ziemi i mogę powiedzieć, że jak się patrzy jednym okiem (koniecznie prawym) to nie widać nawet tego pobojowiska z lewej strony Pan Mąż poukładał kostkowy chodnik a ja rzutem na taśmę zgapiłam na bezczelnego od kogoś z Ogrodowiska (sorry, nie pamiętam już nawet od kogo) nasadzenia roślin. I mam pod oknami powsadzane trzmieliny na pniu silver queen z różami the fairy, rozplenicami i lawendą. Miał być jeszcze bukszpan, ale kasa się skończyła. W każdym razie jest JAKOŚ a to jakoś n pewno jest o niebo lepsze od pobojowiska. Obiecuję wrzucić jakieś fotki. Obiecuję.
Poza tym jak zaczynam myśleć o ogrodzie to… wolę nie myśleć. BO. Jabłonkę opanowały mi mszyce. Znowu. Trawa za domem wygląda jak kawał nieszczęścia. Zwyczajnie zdechła i już wiem, że najlepsze rozwiązanie to nawieźć dobrej ziemi i zacząć jeszcze raz. Hortensje i floksy zniszczyła mi ulewa i wichura- pokładły się i chyba nie wstaną. Kratka z powojnikiem mi dosłownie odfrunęła. Mam nadzieję, ze powojnik odbije za rok od korzenia.
Właściwie nie wiem dlaczego więc piszę. Może dlatego, że moje marzenie mieć piękny ogród dalej gdzieś jest mimo wszystko i pocieszam się, że może za jakiś czas uda mi się nawet coś zrobić z Dzieciem u boku grzebiącym swoimi małymi grabkami.
Ściskam wszystkich przypadkiem tu zaglądających.

paniprzyroda napisał(a)

nadrobiłam i rewelacyjną fotkę, i hortensje, i floksy oraz jeżówkowo genialnie
doczytałam też o zasilaniu hortek, podobnie dawałam jeść swoim, ale widocznie za mało, albo wody brakło we właściwym momencie, czy przy hortensjach masz nawadnianie?

dziękuję w imieniu fotek

nie mam nawadniania nigdzie ... przymierzam się, ale nie ze względu na hortki ... ze względu na "ogólne dobro ogrodu"

ewelaa74 napisał(a)

Poluję jeszcze na floksy w kolorze niebieskim. Nie wiedziałam, że są praktycznie bezobsługowe i że tak niesamowicie pachą
Gdzieś na głębokiej wsi, przejeżdżając przypadkowo, widziałam takie ciemne fioletowe, kolor wpadający w niebieski....

Ja też poluje ,w ogrodach widzę niebieskie a kupic nie można
A gdzie ten przepis na cukinie,bo mam kilka a leczo już wszystkim zbrzydło

Karol99 napisał(a)

sliczne floksy

Poluję jeszcze na floksy w kolorze niebieskim. Nie wiedziałam, że są praktycznie bezobsługowe i że tak niesamowicie pachą
Gdzieś na głębokiej wsi, przejeżdżając przypadkowo, widziałam takie ciemne fioletowe, kolor wpadający w niebieski....

Floksy.

Lubisz floksy,to tak jak ja,mam kilka kolorów ,szukam niebieskiego

Nie napiszę, że liliowce wymiatają, nie napiszę, że floksy oszałamiają, nie napiszę, że najpiękniejsze motyle u Ciebie fruwają, zapytam o zdrowie w te upały

nadrobiłam i rewelacyjną fotkę, i hortensje, i floksy oraz jeżówkowo genialnie
doczytałam też o zasilaniu hortek, podobnie dawałam jeść swoim, ale widocznie za mało, albo wody brakło we właściwym momencie, czy przy hortensjach masz nawadnianie?

Zakwitaja kolejne floksy





Do jeżówek dołączają floksy