hanka_andrus napisał(a)

Jak zdrowie? U mnie miasto jak wymarłe. Wszyscy pochowani przed skwarem. Ale na wieczór trzeba do ogrodu zajrzeć. Pewnie wszystko omdlałe.
Pozdrawiam

Haniu upał niesamowity ...rano trochę poiłam roślinki,ale i tak mdleją

Pszczelarnia napisał(a)

Co to za róża?

Ewo, nie wiem czy to pytanie czy zagadka ale ja obstawiam, że to Gipsy Boy

A gdzie jest relacja?

rewolucja trwa ...upal niesamowity ,więc przerwa do poniedzialku
juz troche zaczyna jakoś wygladać

i jeszcze jubilee celebration bo chyba jeszcze nie było



easy does it w roznych fazach





i ascot


i jeszcze william s.

Milka napisał(a)

krwawnica

susza Ci nie szkodzi,trawy śliczne...co to za roślinka te różowe kłosy,sliczna jest

Milka napisał(a)

(...)

cisy schowane
pod rozplenicami

tu mi róże zarastają

Róża z trawą pięknie. Podoba mi się to miejsce.

Pamiętam jak te cisy sadziłaś i podawałaś śrenicę rozplenic.

Fajnie robisz zdjęcia i opisujesz rośliny. Można się wiele o nich nauczyć.

Anda napisał(a)

Knautia

kilka lat do tylu mialam ,kurcze ...potraktowalam ją jak chwast

Czerwono

Mój plan na zagospodarowanie tej przestrzeni na dzień dzisiejszy prezentuje się tak

I tu moje dylematy:
Donica główna.
Donica będzie duża, chcę ją wyłożyć grubo styropianem by dać rośliną szansę na przeżycie zimy. Czy dzielić ją na 2 mniejsze czy lepiej będzie jedną dużą? Jaką głębokość jej zrobić by rośliny dobrze w niej rosły? I najważniejsze pytanie co w te donice posadzić?? Wolałabym by nie były to ozdobne trawy, bo zdecydowanie preferuję rośliny które za opiekę odwdzięczają się kwiatami.

Donica wąska

Nie wiem czy kupię na taras rogówkę czy kanapę + fotele ale ze względu na konstrukcje wiaty coś w tym narożniku musi stać. Za tą donicą jest paskudnie brzydki dach na który nie chcę patrzeć więc czym muszę to zasłonić. Jakieś propozycje??? Myślałam o wisterii ale czy ona da radę w takiej donnicy?

Knautia

Rumianka napisał(a)

Żar z nieba, w cieniu 30 stopni, mam w palcach chyba setki kolców różanych od podwiązywania gałęzi róż, uginających się pod ciężarem kwiatów...

ale piękne te krzaczory...a różowa cudna,znasz nazwę

Ostatnie chwile czosnków