Też mi sie podoba nawet myslałam zeby wiecej krzaków kupic ale ona zimą mocno podmarzła mimo że zima lekka była wiec juz wiecej nie kupuję, za zimno jest u mnie.
U mnie mogłoby byc więcej bo co kilka dni i tak podlewamy ale nie narzekam , nie jest źle. Po deszczu nawet rodki zaczeły drugi raz w tym roku rosnac a potem deszcz przestał padac albo padał mało i przez to musze podlewac bo schną te nowe przyrosty.Tak wyglądaja nowe drugie juz w tym roku przyrosty.
Kasiu od dziecka lubię obserwowac przyrodę. Pięc lat miałam jak siostrę wyprowadziłam do lasu i sie zgubiłysmy ale potem droge znalazłam. śnieg na górach nie stopniał a ja juz szukałam przebisniegów. Zawsze mnie ciągnęło do przyrody a to co teraz pokazuje to łatwizna bo co to jest robic zdjecia w swoim ogrodzie?????No ale ja starsza pani to teraz na inne wyczyny juz mnie nie stac.
Prawde mówiąc to najładniejszy trawnik jaki miałam w tym ogrodzie bo w poprzednim miałam jeszcze ładniejszy i tak delikatny że sąsiedzi prosili czy mogą posiedziec i pogłaskac trawę a ze był niezbyt duży to utrzymywał sie wiele lat wtym stanie.Agata nie chcesz liliowców przypadkiem????
Bogdziu, trawnik wzorowy, nie tylko głaskanie mu pomogło Deszcze na pewno ułatwiają pielęgnację.
Mój rosnie dopiero, ale już wyobrażam sobie jak będe latac po nim na bosaka
To teraz obiecane Kasi motylki . Kasia wie na co czeka bo rozmawiajac z nią wypatrzyłam przez okno pazia królowej i poleciałam zdjecia mu robic. W starym aparacie miałam zawsze ustawione na krótki czas, złapałam nowy i zapomniałam zmienic czas no i sporo zdjec poruszonych zrobiłam ale niektóre sa fajne wiec tez pokażę. W końcu zaskoczyłam ze mam aparat źle ustawiony i przestawiłam a motylek chyba sie w końcu zmęczył i usiadł spokojnie i mogłam fotografowac ile chciałam 656 zdjec mu zrobiłam