U niej nie będę zmieniać ale u siebie i owszem, mam całkiem przewrotny pomysł, ale na następną wiosnę, teraz tylko niewielki lifting wykonam Marzenko
Aż mnie korci żeby przekopać i usunąć trawnik za garażem hehe, ale "bojam" się, że sama nie dam rady...z chłopakami nie lubię, bo ich za dużo i każdego z osobna "muszem" ogarniać, co mnie przyprawia o stres wielki.
Dzisiaj pociachałam prawie po nocy kanty, znowu trawnika jest mniej.
Wiele osób z Ogrodowiska które lubią pracować mocno w ogrodzie, odmieniły jego oblicze na lepsze. Co i raz będziesz trafiała na takie ogrody u nas. Ucz się i zakasuj rękawy. Stworzysz swój raj.
Wiele osób z Ogrodowiska które lubią pracować mocno w ogrodzie, odmieniły jego oblicze na lepsze. Co i raz będziesz trafiała na takie ogrody u nas. Ucz się i zakasuj rękawy. Stworzysz swój raj.
Skoro są drzewa liściaste jak i iglaste bardziej praktyczna będzie kora. Łatwiej jest z niej wybrać liście, nawet nie trzeba dokładnie, bo po zimie znikną.
Kora grubiej wysypana starczy na kilka lat - gdzieś 3-5, nie zacznie się psuć - co najwyżej zanikać
tak właśnie myślę, jak Ty byś się za to zabrała, to każdy by się zatrzymał popatrzeć, bo byłoby wyjątkowe!
A ja się męczę, już mi głowa spuchła, szukam lampy do wewnątrz domku, tyle tego jest i nie umiem się zdecydować
opowieści miałaś niezłe, zatem i gość wyjątkowy
Brązowe turzyce niech zostaną a za nimi te miskanty, będzie z góry ładny widok. Teraz też jest, ale będzie trochę "rozbielone"
W kwadraciku pod wiązem można dać 4 hosty białe np Fire &Ice, jako drzewo w ramach. Chyba, że tam już coś jest, ale chyba żurawka bordowa jest za ciemna Pozdrawiam również. Dziękuję za odwiedzinki u mnie.
Miałam gościa, wypiliśmy nalewkę, no ja niekoniecznie, bo kieliszek białego winka i wesoło było. Opowieści były o mrówkach niosących człowieka i hienach, które wchodziły w drogę lwom... Ależ ta przyroda jest fascynująca.
Wolę świat roślin, ale o zwierzętach też czasem lubię posłuchać
Filip, dziękuję z całego serducha
Obornik koński mam, bo w pobliżu mamy stadninę, będzie jak znalazł!
O bluszczu na pniach sosen też juz myslałam, czyli nie jest ze mną tak całkiem źle
Super rady, na pewno wykorzystam