Dwa dni temu, po wyrównaniu było tak:
A już wczoraj, podczas ulew zaczęło się robić tak:
Sieć strumyczków, co pokazuje jakie mam nachylenie tego terenu. Dobrze, że popadało, będę mogła jeszcze, na ile potrafię skorygować nierówności. Ale Was meczę widokiem tego nudnego kadru. Za kilka lat zapraszam, będzie mniej nudno hahahahhaha.