Przecież to nie dąb który ma ogromny pień. Cięty grab jest ograniczany i nie idzie w pień. Drzewo aby
miało gruby pień musi swobodnie rosnąć wzwyż. Wtedy proporcjonalnie zwiększa grubość pnia. Jeśli
co roku będziesz wykonywała cięcie to nie grozi Ci efekt "lasu" tylko ładnego gęstego żywopłotu.
Jak fajnie, że się telefon znalazł - w ogóle to jest cud ! Wiesz jakie były jego losy?
Wiem, leżał sobie na ławce na tyłach, zobaczyłam która godzina, po czym stwierdziłam że mam jeszcze czas na posadzenie dwóch roślinek a telefon na chwilkę odłożyłam na klapę bagażnika samochodu żeby był pod ręką. Potem poleciałam do domu przebrać się i pojechałam do klienta nieopodal kilka ulic dalej. Telefon przejechał na klapie od bramy do zakrętu, po czym spadł w świeżo wyciętą dziurę do załatania (drogowcy mieli na mojej ulicy łatanie), rozpadł się, bateria została w dziurze, a reszta telefonu odpadła obok, szedł sobie pan od kolejki, znalazł telefon, bateria została, po czym zaleli ją asfaltem
Pan zamieścił po dwóch dniach ogłoszenie na słupie..."znaleziono telefon". Zadzwoniłam, podałam cechy charakterystyczne, oddał mi. Nową baterię kupiłam.
Podobno mało kto by oddał taki telefon bo coś jest wart jednak, tym bardziej dziękuję że są na świecie uczciwi ludziska
Aniu, anginka już zapomniana, o czym świadczy to zdjęcie
Sebek, Marta..czytałam.. działą nie tylko ten tryskacz ,ale 6 różnych linii nawadniającyhc i jakeisekstra do kropelkowego..ale ja się na tym nie znam.... dziś zostałam zmuszona do wciskanai pilota z nawadnianai..i zapamietaąłm 6 róznych linii ..... dla mnei za skomplikowane...
idę spać i moje boisko i inne widoczki na dobranoc...
I bajzlowaty wsiowy.... do demolki za rok...trawka na ten przewidziana..
I taki widok.. podobał się Aldonce
I kuchenny widok..ależ wiciokrzew pachnie....bosko
Jest sens, albo z buka.
Hortensje pod nim posadź. Albo hosty o białych liściach.
Danusiu, a nie będzie za parę lat zbyt gruby (w sensie konarów)? Wlaśnie hortensję i hosty tam zaplanowalam Choc myślę jeszcze o piwonii
o buku też myslę intensywnie, bo tak pięknie się wybarwia...ach, czemu to takie trudne?
Grab rośnie w pień, ale jak już ma gotową wielkość to prawie nie rośnie, bo się go ciągle ogranicza - jednak pnie są dość grube po latach, ale jak są liście to nie widać
Daj hortensje i hosty - a między to piwonie wciśnij
A to moja nowa rabata z trawami.....obsadziła mna razie aksamitką..ale pod katalpą lawenda ma cień... jakby zamiast aksamitki zrobić z niej żywopłocik wokół..co Wy na to..bojęsie tylko, że bedzie miałą za mokro..ale wybiorę ziemiei zrobiebardziej piaszczystą..wystawa jest południowa /// A pod katalpę dam obwódkęz żurawek. tylko jak ikolor...cytrynowe.... do lisci..czy kontrastowe...np pomarańczowe..podobają mi się....
Pomocy pomóżcie....
Lawenda jest o wiele bardziej szlachetna niż śmierdziuchy
A żurawki możesz pomarańczowe, a możesz też bordowe - cytrynowe też będą OK, nie zleją się z kalalpą
Dziś walczyłam z wieloma rzeczami na raz.... głównie to biłam kilometry po ogrdzie.... wszystko po trochu, bo gdzie nei spojrzeć to coś pilnego..w rezultacie truskawek i poziomek nie pozbierałam..... były już przejżałe..po tym deszczu już nic z nich nie bedzie...tylko zgniją....
Ale za to z grubsza wytyczony plac pod oczko wodne i złapany poziom..a raczej to juz prawie stawik... wybieramy żyną ziemię aby rozplantować ją w miejscu nowego trawnika... to nasza młodzież do pomocy robi..i mieszają ziemie do rabaty z rh.... w miedzy czasie jazda po kamienie...
A to plac pod oko wodne..
Chemy zrobić też trawnik pod katalpą, bo nigdzie mnei tak jego brak nie drazni jak własnie pod nią..... niedługo zrobi siękwitnąca, liscie ma cudniaste..i ten dół... od razu z tego widoku ma się dół psychiczny.... W zwiazku z tym M musi powykańczać instalację nawadniajacą w tym rejonie...... i jest wielki ZONG...... gdzieś instalacja nie jest szczelna.... tylko gdzie????? Trawnik zrobiony..i szukaj wiatru w polu..M poczekał, aż wody sie dużo wyleje i w miejscu przecieków.... trawnik chodził jak materac..... Okazało się, że pomocnicy nie potrafia nawet połączyć jak trzeba dwóch rur.... gość po instalacjach hydraulicznych........... porażka.... Na 5 złaczek... 3 skręcone żle..... i weż sobie fahcowca do pomocy.... grrrrr I było kopanie dziury w trawniku.... i walka ze skręcaniem..... pół dnia poszło.... oczywiście walka w deszczu... i w śliskiej glinie... w dole z wodą...
Ale mój M nie głupi i naprawił.... działa.
Ania - no walkę dziś stoczyliście niezłą - ale na szczęście udało się wygrać - zraszacz super działa