Aniu Asc - pilates nigdy nie dał mi tak poaplić jak dwa dni jogi ..... Dzisiaj jestem po tej jodze, nordic walking i tenisie na przetrzeni trzech dni. czuję się tak polamana, jakby czołg o mnie przejchal... Nie mialam sił liści wygrabić
i to jest powód dla którego czaję się z tą jogą ... ... a do programu pilates leń się zainstalował i antywirus potrzebny ... jak mobilizacji nie zainstaluję natentychmiast to kolejkę do żarełka pod stokiem będę zdolna tylko rezerwować ...
Te róże co mam, budleje i powojniki nigdy nie kopczykowałam... maja korę tak jak reszta...
Trytomy miałam związane zeszłej zimy, ale nie kopczykowane... większość przetrwała
Teraz chcę tylko róże zakopczykować... ale ciepło wiec się nie spieszę.... Bogdzia mówiła, że róże do -5 można nie kopczykować bo wytrzymują.. ... jak na razie miałam tylko lokalne przygruntowe przymrozki.... róże zieloniutkie... niech podmarzną
Niech podmarzną bo ciepło a ja czasu w weekendy nie mam
A gdyby hortensje zamknąc w takie obwódki to można byłoby je łatwo zabezpieczyć i zimą by ładnie wygladało. Mogłabym swoje horti w koła bukszpanowe posadzić, na to kora, potem iglaki i pewnie by nie wymarzały??? http://www.gapphotos.com/imagedetails.asp?imageno=230346
A ja musze się dzisiaj pożalic!!!
Wyedukował się ten mój M ogrodowo i mi oprotestował graby w podjeździe w miejsce bambusów!!! Dawniej ogród go w ogóle nie interesował a teraz mi jakieś rajskie jabłonie w podjeździe wymyśla!!!
Nie miała baba kłopotu wyedukowała sobie M.....!!!! buki bordowe nie, graby nie, trzcinniki nie, a niech to!!!
Szukam inspiracji żwyopłotowych i wygooglałam coś takiego!!! Czy ktoś widział lillaka szczepionego na pniu??? Strzyżonego w kulę??? Cyba sobie takie soś zakupię i będę cierpliwie hodować !! http://www.gapphotos.com/imagedetails.asp?imageno=238547
Magdo,Słupszczanko, nie ociągaj się,ogród masz, pokazuj, Trzeba swoje miejsce na forum mieć,a nie do innych się podpinać,chociaż nie powiem ,rozmówki bardzo miłe,ale niedosyt ogrodowych zdjęć w listopadzie.....boli,oj,jak boli!
Boli oj jak boli Magda zakładaj wątek i nie zagaduj
Jakoś mi się ciężko do kupy zebrać aby ten wątek założyć...już mi głupio bo tylko obiecuję, że już a tu ciągle nic
Deszcz pada i pada wiec ja pewnie na kije dzis nie pójdę... to może szafnę...podumam , pomyślę...
Szafnij zatem
A kije to tak profesjonalnie z odpychaniem jak Kowalczyk?
Anitko a ja pontyjskich nigdy nie okrywałam ??? Trzeba???
Moje hortensje ogrodowe obsypałam korą, związałam, stworzyłam z ich gałezi mini stelaż, góra kory je zabepiecza a gdy się zrobi zimno to jeszcze agrowłóknina, mata oraz gałązki z iglakow. Nie poziwlę im zmarznąć w tym roku. Czy Ty okrywasz tylko agro??
Marzenko ja jeszcze nie kopczykuję bo ciepło i róże maja liście, pod płotem kwitną na całego.. niech się najpierw dowiedzą, że idzie zima i pora spać... W dodatku wyczytałam w gazecie, że kopczykowanie torfem jest niewskazane bo łapie dużo wody i trzyma..... a ja już kupiłam duuuuzo torfu..... i nie wiem co z tym zrobić..... Muszę poczytać na forum i popytać się specjalistek od róż.... Torf się nie zmarnuje.... przecież nowe plany mam, tylko szkoda mi róż...
Widziałam w sobotę róźe okopczykowane zwykłą ziemią ogrodową i to chyba najllepszy sposób. Najlepiej kopczykować próchnicą odkwaszoną..... Tylko skąd ją brać??? Zatem zakupię zwykłej ziemi ogrodowej w workach i okopczykuję jak doczytasz o prawidłowupym kopczykowaniu to daj znać
Ja się różami nie stresuję bo mam okrywowe to je nawet w czasie duzych mrozów zabezpieczę. Tylko austinka dostała kopczyk z resztek ziemi...
A powojniki jak zabepieczasz na zime, czytałam że też należałoby kopczykować... I budleje... To rzecież ciężarówkę ziemi muszę kupić???
Dzisiaj tylko trytomy pozwiązywalam i wysypałam im po 20 cm kory na głowę. Widać tylko końce pióropuszy. Zobaczymy czy przezimują???
A ogród zimowy sie posuwa do przodu?? Czy czekacie do wiosny?
Konstrukcja aluminiowa również przesunięta w czasie ..... także grudzień lub styczeń o ile pogoda dopisze ...... U mnie wciąż plac budowy i na zewnątrz i wewnątrz .... Więc jak w jednym nic się nie dzieje to nadrabiam gdzie indziej ..... Także cały czas drzwi domu się nie zamykają
Wiesz ale pokazałabys kilka zdjęć i moglibyśmy dobić do tysiączka. A nowy wątek zaczęłabyś nowym wizerunkiem ogrodu
Gosiu a kiedy wizyta w Kubusiowie?? Stęskniłąm się za fotkami!!
Ciacho mniam mniam a skrzyneczka znakomita!!! Ale rajskich widoków z Kubusiowa nie zastąpią !!
Światełka... mój M też lata po mieście i wypatruje kto z ludzi już coś zaświecił..bo tak głupio się wyrwać wcześniej... A choinka w domu... zastanawiam się nad jakimś stroikiem i ubraniem prawdziwej choinki na polu.... sztuczna to nie to samo... żywych już nie mam gdzie sadzić w ogrodzie, a kupić żywą po to by wyrzucić????? Ale to na razie tylko takie pomysły...
Ja chyba też zostanę przy stoiku w domu, a choinka na polu.
Moźe kup małego świerka w ciężkiej donicy. Będzie pięknie pachnieć a chłopcy nie wywrócą. Zamiast bombek (krotymi mogą sobie krzywdę zrobić) cukierki, jabłuszka i inne smakowitości dla chlopakow. Dodatkowo jakieś śmieszne ozdobny w formie zabawek . Będą mieć frajdę i wspomnienia na całe życie aha i suszone pomarańcze przecież choinka głównie dla dzieciaków
Moje wspomnienia z dzieciństwa to głównie choinka
Witaj Rench wpadłam z rewizytą na popołudniową kawę, tylko dlaczego o 16 już ciemno???
Widzę, że u ciebie już prawdziwa rewolucja !!! Ale skoro Magnolia dogląda to o efekt jestem spokojna
Ps mój M i corka teź twierdzili po kolejnej wizycie kuriera, że ten stan już się do leczenia nadaje