Violu, po dwóch dniach "grillowania" mus odpocząć od patelni. Jakiś niby deszcz ma być, ale w to nie wierzę. Trochę się przegrzałam chyba, i dziś leniuchuje. Ale jakie to lenistwo?
Odgruzowałam kuchnię, Bez muszę oskubać i miksturkę zalać, Zakupy dla psa na tydzień zrobić. kwiatki na balkonie podlać, no i psie spacery zaliczyć. ale i tak lajtowo!
do traw tez sie trochę zraziłem bo sporo wypadło...FC chyba wszystkie...morning light ruszyły ale jakoś tak nie wyglądają...
piękne zdjęcia ostatnio nam serwujesz
Reniu, ja mam problem ze wszystkimi zestawieniami Ciągle bym zmieniała wszystko, muszę się tego oduczyć.
Kalinę na pewno kiedyś jakąś kupię. Nie mogę się zdecydować, dlatego jeszcze nie mam Do Krzywaczki na razie się nie wybieram, bo korki straszne przy tym remoncie. Na razie zamówiłam 2 odmiany bodziszków, czekam na paczkę
Tak, masz rację, że krótko. Ale za to kwiaty mają ciekawe i duże.
Kawo,
Dzięki
Boniki zaczynają. W pierwszej kolejności zakwitły kwiaty na dole krzaczka.
Zmykam cos poprzesadzać, bo ma być załamanie pogody to podleje od razu
No to już się wypowiem
z tarasu do bylinówki trawniczek, potem bylinówka, nasadzenia zaplanujesz, plecami dla bylinówki przeważnie są ściany, żywopłoty, u mnie jest siatka a za siatką las więc nie wprowadzam nic więcej tylko powojnik na siatce.
U Ciebie trzeba coś wprowadzić. Najlepszy byłby żywopłot. Jeśli to część na którą będziesz patrzeć codziennie z tarasu, zrobiłabym żywopłot cięty,
jeśli z boku to żywopłot nieformowany.
Kaliny nie bierz bo przeważnie ma mszyce, czasami pędy się przez to zniekształcają. Bynajmniej u mnie to zaobserwowałam. Jeśli żywopłot formowany to bylinówkę łatwiej zaprojektować, bo wiesz jaki docelowo będziesz miała kształt żywopłotu, jeśli nie formowany to niestety idziesz na żywioł łatwiej gdy wybrałabyś jeden gatunek, gorzej jak kilka bo każdy może rosnąć inaczej. Pomyśl czy chcesz żywopłot prosty czy nieformowany, czy chcesz zielony czy może bordowy... jak odpowiesz sobie na to pytanie to będziemy myśleć dalej
Aha żywopłot formowany tniesz na takiej wysokości jak Ci pasuje, możesz sobie zostawić taki, by widziesz np. korony drzew z sadu a ciemnej zieleni lub muru z cegieł dla bylin nic nie pobije Anglicy wiedzą co robią w tym przypadku
Aniu, Asiu, Wróbelki, Makusiu, Asiu - macham do Was
Rumianko - to jest bardzo cenna wiadomość - dziękuję Ci serdecznie. Tego się właśnie obawiałam. Żylistek wylatuje niniejszym z mojej listy chciejstw.
Podobną obawę mam względem orszeliny, którą mimo wszystko już zamówiłam. Zobaczymy.
Tymczasem lekcja poglądowa nt wagi właściwego przygotowania gleby:
Część trawnika robiliśmy jeszcze w kwietniu, potem nam zabrakło ziemi, zamówiliśmy u innego dostawcy - przywiózł śliczną ziemię z Bronisz i na niej zrobiliśmy pozostałą część trawnika.
Myślę, że po kolorze trawy łatwo się zorientować, która część jest która.
I teraz pytanie: jak pomóc tej trawie na słabszej ziemi? Wiem, że się młodych trawników nie nawozi nawozami sztucznymi, ale czy mogę popryskać humusem w płynie? Albo podlewać gnojówką z pokrzyw?
U mnie ma razem z kwiatem ok 50cm wysokości. Granatowy w pączku. Liście są sporo niższe. Mam jeszcze sporo irysów, które po podziale u mnie nie kwitły, więc nie wiadomo, czy nie mam ich więcej.
Wygląda na to, że po 1 kłączu dałoby się dla Was uszcznąć bo po bokach są nowe pary liści. Na 100% okaże się jak wykopię po kwitnieniu w pierwszej połowie lipca.