No to zaczynam relację Niestety mam za mało miejsca na kompie i kombinuję co by tu zamienić i wyrzucić, aby nowe zdjęcia się zmieściły...
Przyjeżdżamy, a tutaj robota na całego - wypompowywanie wody z kałuży i grabienie błota
Ale najlepiej kupić stelaż, bo najgorzej jest ją uformować na początku - potem już tnie się po dawnym kształcie. No i jeśli tuja w środku jest łysa to już lepiej nie próbować, bo raczej nie odbije...
Ja dotarłem do domku prawie o północy - bo jeszcze byliśmy u rodzinki w Rybniku.
Na początku chciałem podziękować Sylllwi i jej M za dowiezienie mnie na miejsce jak i odwiezienie - bardzo dziękuję jeszcze raz
No i chciałem podziękować Danusi za przepiękne spotkanie w jej cudnym ogrodzie no i za tak wspaniałych forumowiczów
A co do nagrywania Mai - ja nie chcę oglądać tego odcinka!!! Całkiem zjadł mnie stres - jeszcze jakby to było na zasadzie wywiadu, a tak padło pytanie, które będzie wycięte i miało się z tego zrobić opowiadanie. Zgroza Ale według mnie najlepiej poradziła sobie Gosia.
Niedługo będę wgrywać zdjęcia - może nie wszystkie, bo mam ich 711 Ale część
A ja nawet nie wiedziałam, że Ogrody nie są już wydawane ((( myślałam, że nie udaje mi się trafić na nie w kiosku.
Co do Magnolii, to mi osobiście bardzo się podoba )) mimo iż w zasadzie mam podobne zdanie jak Justi, że nie za bardzo lubię gdy są powtórki, ale myślałam, że to tylko tak pierwszy raz, na początek, takie połączenie czegoś, co bylo z czymś nowym, aby można było od czegoś wyjść...
Kochani dziękuję za liczne przybycie, emocji było co niemiara, radości i możliwości porozmawiania o ogrodach i nie tylko.
Dodatkową atrakcję była możliwość obserwowania nagrania wywiadu z Ogrodowiskowiczami, który zostanie wyemitowany w terminie późniejszym, po nagraniu w ogrodach.
Kto reprezentował Ogrodowisko zobaczycie za chwilkę
A oto pierwsi Goście Ewa z mężem i Sebek
Witek nawet wypompował wodę z kałuży
Przygotowania bufetu pod namiotami bo wiało, ale było słonecznie