Marzeno, jak oglądam dzisiejsze zdjęcia, to wcale nie odnoszę wrażenia, że Twój ogród jest dużo mniejszy od mojego. Też masz tam mnóstwo pracy, tak więc musisz także nieźle tam się nagimnastykować, żeby Twój ogród wyglądał tak doskonale.
Masz tam sporo miejsca i bardzo dużo roślin, przez co ogród wydaje się przede wszystkim znacznie starszy, niż jest w rzeczywistości. Cóż ja Ci będę mówić, bardzo dobry projekt, ciekawe roślinki i fajny efekt końcowy. Cofam, nie końcowy, bo przecież jeszcze nie powiedziałaś ostatniego słowa
Donicami też jestem zachwycona. Dzięki za tego linka.
No tak roślin jest dużo. Nie moge się jednak doczekać kiedy drzewa i graby na froncie podrosną i chociaż troszkę przesłonią sąsiednie domy. Tak mi sie marzy nie zasłaniać okien i spoglądać na podświetlony ogród. A tak to kazdy przechodzień do mnie zagląda. Dlatego lubię tylko włączyć oswitlenie podłogowe w ogrodzie zimowym i siedzieć przed kominkiem gdy inni mnie nie widzą a ja mogę spoglądać na ogród. Jeszcze 2-3 lata i nie będę musiała zasłaniać okien
A ostatniego słowa rzeczywiście nie powiedzialam, bo żaden ogród nie jest skończony. Poza tym fajnie jest odmładzać ogród, wykopać to co zmarźnie, zachoruje i dosadzać nowe rośliny.
Marzy mi się lekka modyfikacja ściany wodnej kolorem i granitem i pergola przy kuchni To plany na przyszly rok
Cześć Marzenko,
jestem pod wrażeniem tego, ile u Ciebie w życiu się dzieje i jak jeszcze ogarniasz pogród !!! Tylko brać przykład Czy Ty sama wymyślasz co, gdzie wsadzać w ogrodzie, czy masz jakiś gotowy projekt ? cały czas ogarnia mnie pozytywna ale jednak zazdrość przy oglądaniu tych zdjęć Pozdrawiam ciepło
Dorko dziękuje za uznanie. peany nie należą się mi gdyż mialam projekt. Przez 7 lat popełniałam błędy w poprzednim miniogródku. Po okresie bęldów i wypaczeń powiedziałam basta! Zaraz po projekcie domu powstał projekt ogrodu wówczas koszt projektu to nie był nawet promil wartości inwestycji w dom. Każdemu polecam zamówienie projektu u profesjonalisty. Nasadzenia wykonuję sama, bo relizacja projektu to już nawet 10% wartości domu a może być i więcej....
Ale teraz projekt delikatnie w niektorych miejscach zmieniam, dosadzam cebule i mam satysfakcję, że własnymi"rencami" to robię i nie ukrywam, że baaaardoz lubię
Danusiu a ja z szybkim pytaniem. Ponieważ zabrakło mi miejsca w ogródku na sadzenie cebul posadziłam ok 60 szt tulipanów w plastikowych donicach. Czy donice zadołować czy przechować w nieogrzewanym garaźu?? Chciałbym wiosną te osłonki wstawić do ozobnych donic na tarasie.
Myślalm o zadołowaniu bo w "bajzlowni" mam jeszcze miejsce ale dziewcyzny radzą w garażu??? Co robić? Jak żyć? gdzie miłosierdzie???
Zadołuj w ziemi, byle gdzie, nawet na polu za płotem, wieczorkiem, żeby ktoś nie wykopał.
Danusiu dziekuję za odpowiedź, mam gdzie zadołować , nie muszę za płotem Mam jeszcze jedno miejsce do zagospodarowania na wiosnę
Sebku Tobie również dziękuję
Zazwyczaj siedzę cicho i tylko podglądam, ale podoba mi się bardzo u Ciebie, szczególnie te brzozy mnie zauroczyły takim wyrazistym kolorkiem
Dziękuję
Kofam brzozy i są moim protest songiem dla wszystkich przeciwnikow liściastych, którym zaśmiecają ogrody I zamierzam je tulić, tylko niech troszkę im pnie zgrubieją
Irenko Ty szalejesz w ogrodzie a moje prace leźą. Zawór od ogrzewania na głównej rurze (nie mylić z różą) nam przecieka. Jak M dokręcił to się leje..... Teraz pogotowie hydrauliczne walczy.... Zobaczymy czy będziemy mieć dzisiaj ogrzewanie.....
o rany!!!
wracam aby doczytać, co dalej; nam popsuła sie pralka, nie odwirowywuje wody, ręcznie robiliśmy, ale na plus tez coś było, działają światła na pergoli
Irenko widocznie nasz dom słabo oblaliśmy bo woda lubi nam wyciekać Czy ktoś ma jakiś sposob na odczarowanie tej wody??
Karolina ja już chyba polubiłam krety... Turkucie, brrr
A bukszpana nie męcz sie i nie owijaj i ak zmarźnie...chyba że będzie wyjątkowo lekka zima do -5-10 stopni... Jeśli masz garaź to go wrzuć w czasie dużych mrozów do garażu.
Albo rob tak jak Danusia, jak wymarźnie to wymienisz na nowego
Na zimę mnóstwo owadów tam się ukrywa i składaja jaja a sikorki to wszystko lubią wiec szukają i zjadają.
No to ja już sikorki kocham!!! I będę im codzinnie obiad serwować. Prawdopodobnie w tym miejscu było kiedyś gniazdo mrówek, widocznie coś tam jeszcz jest
Ania to może już tę szklarnię przenieś, przez zimę może wróci na stare miejsce
Mi się podoba wersja 3 lub 4 (ale ze stożkami ). Ae masz fajnie , masz taki wybór i wystarczy wybrać najładniejszy!!! i jeszcze okazja na zakupy z Danusią pojechać!!!
Doczytałam, że macie w ogrodzie bambusy? Jaka odmiana i od ilu lat u Was rosną i jak je zabepieczacie zimą? Mam phyllostachys aureosulcata , rosną dopiero od kwietnia w moim ogrodzie i jak na razie fatalne doświadczenia w uprawie. Mroźna i wietrzna wiosna niemal uśmierciła moje 11 szt bambusów, wiekszość dużych pędów musialm wyciąć.
Ja swojego rh variegata (sztuk 1) okryłam workiem jutowym zimą a i tak nie kwitł. Zbaczymy po tegorocznej zimie, rośnie teraz w zacisznym miejscu za gabionem, może przeżyje zimę bez uszczerbku.
Cześć Krzyśku, przelecialam dzisiaj od początku Twój wątek dla przypomnienia, wypięknial twój ogród przez rok chcialam napisać abys odkryl klony, ale Alinka już Ci napisala a te zdjęcia są super
A mi tu scenka opadła i proszę o dokładne isntrukcje co rośnie pod klonem i nad klonem (jakie trawki). Ciurkadełko powalające!!!