No więc tak...najpierw zdjęcia....to są te jałowce, które zostały usunięte
były w tym miejscu 4 został 1, który rośnie przy samych szmaragdach
tworzyły półkole, za nimi nic w zasadzie nie rosło...pomysłu dokładnie jeszcze nie mam, ale w tej chwili odsłonił się widok na klona ( na razie bardzo mały).
Po lewej między podciętymi jałowcami (zdjęcie poniżej)
posadziłam horti Limki, więc w narożniku - tam gdzie klon- myślę na pewno o trawach, żurawkach i cosik jeszcze. Tam docelowo będzie miejsce na góra dwa leżaczki, więc przewiduję raczej wysypanie tego miejsca grysem...o kształcie jeszcze nie myślałam...
podobnie dalsza część przed szmaragdami (po prawej od narożnika, niżej zdjęcie)...brakuje niższego piętra, ale jest zima więc czas będzie na zastanowienie
Przed całością tej części ogrodu są dwa puste pnie kasztanowca...jeden idzie do wyrzucenia, drugi...jeszcze nie wiem, ale na pewno tam nie zostanie.
Całość z daleka wyglądała początkowo tak...