rabata "Gosi" rosnie codziennie patrze jak wszystko wkońcu zaczyna rosnąć i czekam aż bedzie wygladac za rok
ale postanowiłam zmienić ogród tata.
jest przed domem wiec jest "reprezentacyjny
tata pomału nie daje rady - choc uwielbia swoje mieczyki, lilie i inne
wymiary podam wam jutro i jak napewno dam zdjecie ale o co wam prosze...
to ogród kwadratowy
połowa to celowo trawa (tata nie daje rady plewić)
druga strona to miejce na jednoroczne i to chce mu zmienić
myśle ze po rysunku coś zrozumiecie
mysle o trzech rzedach roslin np
pecherznica
hortensja limelight
tawuła
jak to widzicie????
no i z przodu te cebulaki
dobra idę poszukac do was innych pomysłow
licze na wasze podpowiedzi
a i Sebek ty to wiesz co gdzie jest moze wkleisz jakieś linki
Sebek- nie gniewaj się, ale Moni chyba nie o to chodziło . Chodziło jej raczej o to, gdzie więcej wody wyleje: ze zraszaczy w Automatycznym systemie, czy podlewając tradycyjnie? To tylko Danusia będzie wiedziała.
Z mojej empirycznej jak na razie wiedzy wynika, że taniej, ale ............ . Dobrze zaprojektowany i wykonany Automatyczny System Nawadniania, gwarantuje dobrze nawodnienie każdego miejsca. Przy tradycyjnym podlewaniu, może gdzieś "nie dolać", albo "przelać".
No właśnie nie wiem Sebek, bo trochę do mojego drugiego podobny opisanego przez Ciepluchę jako Haaga.. hmm, nie ważne jest śliczny. Ale jak ci pokażę Franceskę..to zobaczysz jakie cudo
Z większości opisów wynika, że te żurawki są do cienia/półcienia - także nie bardzo.
a ja się Sebuś z tobą nie zgodzę. U mnie Lm. M. radzi sobie właśnie na słońcu do 15:00 i z tego co wiem ona lepiej sobie poradzi niż np. Citronell. Ja bym spróbowała to naprawdę śliczna żurawka.
Ty masz dobrze
Zamiast porannej kawy możesz wyskoczyć w piżamce do pięknego ogrodu i rosę spijać
Taaaaaaaa, to jest zaleta swojego ogrodu. Dziś już po kawce w ogrodzie, bo wróżbici się machnęli i to na każdej stronie z pogodą...świeci słońce i jest nawet ciepło ,w cieniu +8, ale w słoneczku +20. Rosy może nie spijam, ale jak zwykle lecę i wydzieram co wyższe chwasty... a tak wogle to w moim bylinowym oprócz wydarcia kilku większych chwastów to nic nie robiłam..... I całe szczęscie, bo mam tyle różnych siewek ...część nawet już ustaliłam co to.... Jakbym pieliłą, spulchniałą rabaty, to bym zniszczyłą..a tak rosną sobie Za to nacziłam kilka slimaków....trzeba by je nakarmić bo mi zjedzą krwawnika i złocienia...... w zeszłym roku przeprowadziły zmasowany atak tylko na te dwie rośliny..... z całej wioski się zlazły na ucztę..... wlazły aż na sam czubek....
Kasiu, Sebek...dzięki, że ogladacie.... jak patrzyłam na moją rabatę wczoraj, to od razu pomyślałam o Kasi