Kret ma się dobrze, ja za to gorzej, dzisiaj Witek jakąś akcję robi, jakąś pułapkę zastawił, a ja przymierzam się do przeróbki tamtej części za garażem, pod zielonym dachem. Miałam takie plany, teraz robię projekt, bo inwentaryzacja już jest i podkłąd za chwilkę znajdzie się na moim biurku
Pomyślę czy w poprzek w lewo, czy w prawo. A z tym kiepskim to rzeczywiście niewłaściwe słowo Na ale ja się droczę a nie tak naprawdę
Co metr będzie dobrze, bo one mają sie zrosnąć, ale swoją drogą to sobie myślę że one wyjdą drogo i jeszcze mają być cięte. Ja to bym zwykłego graba kupowała a nie Fastigiata. Trochę szkoda, to wspaniałe drzewo soliterowe albo sadzone w grupach, ale na żywopłot? Ciekawe jakie okazy i po ile?
Miałaś rację )))
Zwiodło mnie przekonanie, że berberysy sa całkowicie odporne na suszę. A to chyba jest tak, że po pierwsze nie wszystkie odmiany, a po drugie, nie te posadzone w danym roku - tak jak piszesz bryłka korzeniowa malutka, trza wodę lać
Leję i jest dobrze!
Danuś... Sebka zdominowałyśmy... nawet pies to też Ona
A to mój ulubiony widok - z ulubionej huśtawki
I zbliżenie na to co tygryski oprócz brykania lubią najbardziej
A to uważam nadaje się do konkursu ogłoszonego na Ogrodowisku
Sorki za jakość zdjęć.... ale ja wyżej stawiam kontakt z drugim człowiekiem, i niestety jak dorwę sie do towarzystwa ludzkiego to zapominam, że reszta ludziów przed monitorem czeka na fotki ...
Sebek jeszcze raz wielkie dzięki..... naprawdę bawiłam sie świetnie Co zresztą widać
Na brak to nie wygląda, bo wtedy liście by były jasnozielone, z chlorozą, a tutaj to może nadmiar raczej? Nie nawoziłaś jej czasem za dużo? A może z trawnika spływa nawożenie, jak się podlewa trawnik?