Ireno, wstawiam 'Brzeg', to bardzo "rzadki" od dołu cis. Podobnież jak kalina 'Pragense' obok - rzadka (nie polecam, jakaś falstartowa nowość)


Pszczółko, mnie zachwyca, nie wiem co ty od niego chcesz

a to moje i bardzo je lubię
ale zmartwiłam się, dopiero tyle pąków na powojnikach pokazywałam, a dziś patrzę, jakiś uwiąd, całe gałązki klapnięte, jakaś część żyje, kurcze, jak nie urok to...

Pilnuj żeby nie zmarzły.Ja wczoraj wystawiłam na dwór sadonki hortek miały się hartować listki im marzły i oklapły jestem zła bo całą zimę stały w piwnicy ładnie puściły listki czy odżyją niewiem

Małgosiu pieknie u Ciebie wszystko ruszyło,magnoli masz ładne tez sie zaraziłam kalina nie widziałam takie ciewake jak dalej bedzie sie rozwijała ,u mnie wieje okrutnie ,pozdrówka

I śliczne fotki są Małgosiu, jaką ma nazwę Twoja kalina?
Moi panowie na razie tylko wspominali o wertykulacji, zajęci są polem i zasiekami przeciw dzikom a ja też padam, ale chociaż zajrzę do kilku wątków Buziaki.
ps. Pamiętasz, którego maja się spotykamy u Kasi-Luizy, 1 czy 2?

Już wygląda ciekawie, czekam na efekt końcowy bo nie widziałam jeszcze tej kaliny. Pozdrawiam

Kasia Tulipek śliczny - dziękuję . Nie ma to jak byczenie w ogrodzie. My wczoraj całą rodzinką pokręciliśmy się po ogrodzie. Me z emem pracowaliśmy, Iga spała, a Filipek dzielnie pomagał. A potem było obowiązkowe kiwanie z piłką .

I jeszcze troszke wiosennycch widoków......... Kalina lada moment zakwitnie, juz wszystko na najlepszej drodze do białych pomponistych gron pełych kwiatów i zapachu...

Dziękuję za wyczerpującą informację. Liście zbierałam na bieżącą, kilka razy dziennie,obrywałam też chore liście, ale okropnie te róże wyglądały, wysokie krzaki z prawie gołymi łodygami.
Wszystkie choroby o których jest w linku moje róże miały. Piszesz o pogodzie, tak myślę, że może je za dużo podlewałam co trzy dni?

Pięknie u Ciebie wszystko rośnie, kalina takie kwiaty już ma, magnolia też zaczyna kwitnąć, cesarska korona za chwilę zakwitnie - fajne porównanie do tej z ubiegłego roku o tym czasie. U mnie nic pąki, pąki, pąki

Coś nie mogę dzisiaj w nocy spać, dobrze, że O jest

Na razie wystarczy, gdyby była pogoda nie odpowiednia dla róż,deszcz. wilgoć to i tak róże podatne złapią plamistość najczęściej zdarza się tak pod koniec okresu wegetacyjnego, najważniejsze aby dobrze zawsze wygrabić wszystkie liście spod krzewów i na wiosnę opryskać też ziemię, bo grzyb też tam siedzi, i prosić tego co nad chmurami żeby dał piękną pogodę tu podam Ci linka gdzie te wszystkie choroby są dobrze opisane i na co zwracać trzeba uwagę, żeby szybko zapobiec chorobie, poczytaj sobie http://www.oczarjk.pl/?act=258#zamieranie_pedow wpadaj kiedy tylko masz ochotę pozdrawiam