Trochę najświeższych fotek. Za chwilę będzie różanie Piwonie, moje piękne, przekwitaja powoli.. Szkoda że kwitną tak krótko..
Mszyc w tym roku mało. Pierwszy rzut zniszczyłam, teraz tylko pojedyncze. Pierwszy raz od czterech lat nie mam mszyc w koprze! Deszczu mi brakuje.. Ale jak widzę co sie dzieje tu i ówdzie, to może wolę podlewać.. Wczoraj podlewałam gnojówką z pokrzyw z dodatkiem mniszka i wrotyczu. Moja śliczna:
Na mojej " tarasowej rabacie" pojawiły się długo wyczekiwane trawy. Carex Frosted Curls już na miejscu☺. Tak wyglądała rabata w trakcie sadzenia...
Julka oczywiście kontrolowała przebieg prac☺.