Luki, masz rację! Codziennie zakopuję kawał wieprzowiny/wołowiny/dziczyzny/drobiu

Co akurat jest na stanie to idzie pod trawy

Wiesz ja kocham wszystkie trawy a te największe najbardziej więc giganteus pewnie skradnie moje serce.
Juzia trzymaj się dalej swojego postanowienia to może w koljenym roku uwierzysz
Madziu, mam podobny problem z bukszpanami. Choć u mnie kule były w tragicznym stanie, za to kostki szaleją i też z chęcią przystopowałabym ich wzrost.
Alu, dziękuję
Aga, cieszę się bardzo, że lawenda odbiła
Marto, dzięki
Małgosiu, nie wiem...Gracilimusy już nie dostają pokrzywy bo boję się, że wyskoczą na 3 m.

ML póki co idą w górę.
Marta, buziaki