Jest bossski, ale to wiesz, wszyscy sie nim zachwycają u ciebie, ale i u Zielonej Marty i u innych...to po prostu cudna w kolorze róża niby łososiowa niby rózowawa ale i kremowa troche ....a twój "potwór" szczególnie fajnie na tym ogrodzeniu wygląda.
Widziałam tez juz inne kwitnace róże u ciebie, u was cieplej chyba bo u mnie Chippendales dopiero w pakach, kolor prześwituje ale kwiatów nie ma jeszcze - jedynie szwedzka królowa kwitnie i ascot. Na pozostałe czekam....
Pozdrawiam i nie moge sie doczekac oglądania Alchymista na zywo

Trawy bardzo kiepsko po tegorocznej zimie. To Twoje nie wyjątek. Ja się też na swoje gniewałam, ale jak poczytałam ile dziewczynom traw nie ruszyło wiosną, to zaczęłam je chwalić

Na przyszłą wiosnę będę mogła Ci ze swoich Zebrinusów podzielić, już je będzie można ciachnąć. To dwie sadzonki spore możesz mieć Jak chcesz. ML jeszcze nie będą do dzielenia...chyba...

Jestem pełna podziwu jak się naprawiłaś forumowo

Buziaczki

To że Alchymist cudny wiesz i bez mojego pisania ale mam prosbę -zostaw jakies chwasty zeby mi wstyd nie było ze u mnie były a u Ciebie nie ma.

To że Alchymist cudny wiesz i bez mojego pisania ale mam prosbę -zostaw jakies chwasty zeby mi wstyd nie było ze u mnie były a u Ciebie nie ma.

Róże ci pięknie kwitną,u mnie jeszcze w pączkach,a już plamistość je bierze

Kasiu dzięki za dobre chęci Zebrinusy mam, a ML po prostu muszę poszukać, na razie każda z sadzonek wypuściła po dwa, trzy źdźbła Zebrinus już ma około metra i niezłą kępkę

Ty nie chwal dnia przed zachodem słońca
Buziam