A co tu tak cicho, szukacie zielononozek ??? Buziaki

aaa.. i żeby nie było, że prond mi tkanki sparaliżował
o krowie przeczytałam. Chłopak chciał zabłysnąć.. do Nobla jednakowoż droga daleka
o II tomie V części - też, ale cyferki dla humanisty nie są wyznacznikiem interpretacji Nie-czytata jestem ostatnio, aż strach się przyznać.. jedynie krówce wyznałabym w zaciszu traw na łące ileż to zaległości mam do nadrobienia.. dwója Noemi przy tym to kiepski żart
zdjęcia zadymiary tez kątem oka zakodowałam.. czekam na dym na ogródku. Wtedy zrobię... chyba, że jakimś cuuudnym trafem uda mi się przed zmierzchem powrócić do domu, co przy rozlicznych arcypilnych i mniej pilnych ale arcyważnych zajęciach popołudniowych jawi się raczej jako niewykonalne w tym wcieleniu.. ale pracuję nad klonem... własnym i Crimson.
Szukam miejsca dla tego drugiego.. dla siebie znaleźć nie mogę....

Dzieki Dziewczyny

Ta skarpa jeszcze bedzie dopieszczana, brakuje paru glownych elementow, pare rzeczy zniknie (ale o tym sza, bo M moze nie wytrzymac napiecia )

Dzisiaj mam chwile luzu, moi chlopcy po wczorajszym blamazu znowu na Stadionie kibicuja naszym lebiegom, w domu mega sajgon bo mam remont, wiec co ja bede sobie wyszukiwac zajecie, jak moge te pare chwil spedzic milo i sympatycznie na forum

Zaczne od widoku jaki mam z wysokosci tarasu. Madzenko, sugerowalas, zeby sie zaslonic od pola. Z tej perspektywy to naprawde wielkiego sensu nie ma A widok na las nie jest najgorszy - zgoda tunele sa koszmarne, ale co poczac



O balamażu nie wspominaj cale szczęście, ze M ktory na szkoelnie do Wawy pojechał nie załapał sie na bilet bo by miesiąc do siebie po nerwacji dochodził
A naiwązując do Twoje trawiastej to nawet tego tunelu nie zobaczyłam nie dziwię się, że widoku lasu nie chcesz zasłaniać Tylko takie chwaściory pewnie Ci ogródek atakują???? U mnie to samo za płotem dlatego żywopłot grabowy posadziłam i na razie jest do wysokości plotu, czyli widzę dalszą perspektywę a bliską z chawściorami zasłoniłam.

Cudny ten Mariken, trzeba bedzie kupic ale gdzie posadzic?Ja bym koniecznie przesadziła tego jałowca w mniej reprezentacyjne miejsce bo one bardzo sie rozrastaja i niestety często chorują. A Conica przeciez jest stożkiem to po co go formowac?Pozdrawiam najserdeczniej jak potrafię.

piękny jesienny ogród i te bujne lawendy! cuuudo





Marzenko, wielkie dzieki za info o MM. Bardzo mi pomoglas, jestem prawie zdecydowana na zmiane koncepcji hortensjowej w moich metamorfozach planowanych na wiosne. No bo jesli limki zaczynaja w sierpniu a MM juz w czerwcu i limki sie przebarwiaja, a MM sa biale az zjesiennieja no to szala sie przewaza... Mnie to jesienne przebarwianie na rozowo nie do konca uszczesliwia, wiec skoro jest alternatywa...

Kasiu ja Ci mialam napisać, ze jednak MM nie dorównują urodzie limlajtkom ...
Pokrój krzewu, kształt kwiatów i kolor w czasie kwitnienia zdecydowanie wg mnie lepszy u LL
I pamiętaj o incrediball

Oooooo, pelne zaskoczenie... O Incrediball mi w ogole nic nie mow, totalny niewypal

Ależ cudnie !!!! a jakie foty !!! buziol







Jesień
[

Piekne zdjecia. Resztę też obejrzałam i poczytałam. Pozdrówka.

Bożenko witaj. Jak Ty to robisz, że do każdego z rewizytą dasz radę wpaść???

Ale się zdziwiłam , ja właśnie bardzo nad tym boleję że nie nadążam żeby wchodzic przynajmniej do tych którzy do mnie wchodzą . O innych nawet nie myślę bo nie ma szans żeby wejśc. pozdrówka.

Strajkuję i lecę spać... ale na szybko napisze...

Co do nart lista powinna być otwarta do samego końca... co najwyżej komitet organizacyjny nie zarezerwuje noclegów czy czegoś tam nie zapewni... Ludzie jeszcze nie wiedzą co będzie z urlopami i innymi rzeczami... do stycznia jeszcze prawie 3 miesiące........ ktoś się wykruszy, ktoś wskoczy na listę.. Ja też jeszcze nie wiem co będzie w styczniu..... na razie jestem chętna.. ale.... trzeba ogłosić kto che jakieś noclegi do zarezerwowania i już.... wpłata kasy.. a kto się spóźni to noclegów może już nie być i niech załatwia na własną rękę..

Weroniko.. też stwierdziłam, że ładnie się przebarwiła....

Zebrinus kwitnie jak jest długa i ciepła jesień.. i to normalne, w zeszłym roku też kwitły jak oszalałe...

A reszcie przesyłam uśmiechy.....



Witam Cię Sylwiu,
zwiedziałm cały Twój wątek - strona po stronie i dobrnęłam do samego koniuszka, choć przyznam szczerze, że sumiennie czytałam do około dwusetki, a potem tylko w całości pismo obrazkowe a literowe sporadycznie ...

Chciałam tylko napisać, że cudownie u Ciebie, bo nie wiem jakimi innymi słowami mogłabym to ująć..

Seredecznie gratuluję wigoru i samozaparcia i życzę powopdzenia w dalszych działaniach, a ja sobie pozwolę na regularne odwiedziny

Pozdrawiam

Zapraszam do oglądania nieustająco dziękuję ... Mam nadzieję ,że dalsze nasadzenia również będą cieszyć nie tylko moje oko ale działania w nowe nasadzenia rozpocznę w przyszłym sezonie .... Teraz pozostała mi tylko do rozsypania kora .....pozdrawiam

Pory roku jednak wywrócone u Ciebie do góry nogami Potwór poczarował jak nic



Jesień
[

Piekne zdjecia. Resztę też obejrzałam i poczytałam. Pozdrówka.



Karmnik stale udeptuję

Jezu kochany,nie wytrzymam.....Uwielbiam...karmnik zjawiskowy!!!
To moja ulubiona rabata....

Bardzo fajny pomysł



Madżenko, co to, na tych zdjeciach?

Tess na zdjęciach są kiścień i irga



Madżenko, co to, na tych zdjeciach?

Tess na zdjęciach są kiścień i irga

Marzenko, wielkie dzieki za info o MM. Bardzo mi pomoglas, jestem prawie zdecydowana na zmiane koncepcji hortensjowej w moich metamorfozach planowanych na wiosne. No bo jesli limki zaczynaja w sierpniu a MM juz w czerwcu i limki sie przebarwiaja, a MM sa biale az zjesiennieja no to szala sie przewaza... Mnie to jesienne przebarwianie na rozowo nie do konca uszczesliwia, wiec skoro jest alternatywa...