Pazury zrobione, makaron z truflami wydany został wczoraj. Dzisiaj jedynie ciachałam bukszpany nowym urzadzeniem, na sadzenie nie mialam siły
Kasya, sesleria jesienna to jest
O trawie pisałam, turzyca cienista
Jola rozmachu nie ma, mam 70 sztuk, moge sobie z nich wianek zrobic bo na oczkowa za mało, a facet "rznie głupa", ze wyslał 90. Skasował mnie za to za 120 sztuk, pewnie ich juz nie zobaczę. W kaz∂ym razie jestem na etapie, że pójdę do sądu, dla zasady. Mam maile, potwierdzenia, świadków. Wybiorę koleżankę, która za zastępstwo procesowe wezmie najwyższą stawkę. Zle trafił, potrafie być wredna i konsekwentna. Opiszę sprawę na wszystkich portalach społecznościowych wielkimi literami wymieniając nazwę firmy. Tyle mojego..
Beatko Ty mi imputujesz zmysł a tu u Ciebie to dopiero zmysłowo jest ! Piekny wianek, piękny no i donica z wrzosem cudownie się prezentuje. Ty to potrafisz Hortensjami też jestem zaskoczona ale moje rzeczywiście inaczej wyglądają.
Takie czy siakie najważniejsze, że hortki piękne są i zdrowe
Widziałam tamaryszkowy wianek, bardzo ładnie witki się dały skręcić. Wystarczy pomyśleć i ozdoby za friko mamy
Trudno mi ocenić na ile to omszenie jest omszeniem kwiatowym bo jakoweś jest ale minimalne
Nie mam doświadczenia więc nie pozostaje mi nic innego jak czekanie do wiosny
Z trawami niezłe niespodzianki, teraz grackami mogę się rzucać Ty zawsze gdzieś je zagospodarujesz, ja zbytnio nie mam gdzie
Jutro zrobię fotki tym olbrzymom Jedna sadzonka kwitła w tym roku
Mimo wszystko to nie jest ML, jeszcze raz dziś sprawdziłam, a szkoda bo tych mam mało a gracków już za dużo
Małgoś na wiosnę przełożyć nie mogę bo czochy czas sadzić a zeby to zrobić muszę całą resztę przekopać Cóś na Twój deseń
Yolka cieszę się, że przypadł Ci do gustu mój wianek, susza dokucza, ratuję już tylko to co widzę, że nie przeżyje bez podlewania. Studnia ma bardzo niski poziom wody, już 2 razy wybrałam całą wodę i zapowietrzyłam pompę. Mąż nie był zachwycony, bo pierwsze uruchomienie pompy trwało kilka godzin. Dziś w nocy troszkę popadało, nie wiem na ile nasiąkła ziemia sprawdzę jak wrócę z pracy.
Tak rzadko ostatnio do Ciebie zaglądam, i miałam farta - na piękny wianek trafiłam.Po ogrodzie tez pospacerowałam - suszy nie widać, ale pewnie jak wszystkim dała się we znaki. Pozdrawiam
Dorotka.. dzięki Z tym przemyślanymi nasadzeniami to różnie u mnie bywa, nieraz parę razy przesadzam różne rośliny. Ale już sobie dałam na wstrzymanie, jak nie mam planu na nasadzenia to nie kupuję roślin.
Dzięki Iwonka za słowa uznania U mnie jarzębiny pod dostatkiem a za rok liczę na grona z własnego drzewka
Gosiu, do Twojego wieńca to mojemu duużo brakuje Ne wiem ale sporą trudność sprawiło mi przymocowywanie jerzębinowych kiści do gałązek. W planie miałam udekorować całą obręcz ale dała za wygraną Pewnie do podkładu ze słomy byłoby łatwiej bo można by po prostu je przyklejać ?
Cieszę się bardzo z Twojej aprobaty
A widzisz, carexy też dobra myśl Dzięki
Ja z tych mało różanych i doświadczenia brak ale te polecam bo dużo koło nich chodzić nie trzeba
No tu mam podobnie ale łuk też ma swoje plusy bo pozwoliłby na wypełnienie kąta, który powstanie przy łączeniu płotu i ogrodzeniu kojca.
Wiosną będę działać z tworzeniem tej rabaty i nadaniu jej właściwego kształtu bo teraz to tylko murek oporowy z kamieni polnych.