Dzisiaj rozmyślałam sobie o..kocimiętce

Niesamowita bylina. Świetnie się komponuje z innymi, długo kwitnie (jeśli się pamięta o ścięciu po przekwitnięciu pierwszych kwiatów), jest przyjazna dla pszczół i bardzo łatwo ją rozmnażać. Mam ją poutykaną we wszystkich miejscach ogrodu. Świetnie się sprawdza jako zapchajdziura przy zakładaniu nowych rabat. Wszystkie egzemplarze kocimiętki w moim ogrodzie są córkami jednej rośliny. Na mojej glinie rośnie bardzo bujnie.
Sama i w duecie z tawułą
Z tamaryszkiem, w łanie
i z trzcinnikiem Overdam i z bordowolistną żurawką
i szerszy plan (kocimiętka jest za żółtą tawułką, na lewo od żurawek)
Mam ją oczywiście w połączeniu z różami, ale także z funkiami. Dobrze reaguje na dzielenie o każdej porze sezonu ogrodowego.