Słonko świeciło a kielichowec słodko pachniał czekoladą. Coraz bardziej mi się on podoba. Niby niepozorny krzak ale coś w sobie ma. Bardzo bym chciała aby był już duży a to jego pierwszy spędzony rok u mnie.

Połączenie kocimiętki z odmianą 'Czarna Madonna'. Kosaćca tegoż muszę namnożyć i zrobić to zestawienie na większej powierzchni.

Iwk4 napisał(a)

Pozwolisz, że się jeszcze pozachwycam Twoim warzywniakiem? Bardzo elegancki

Podczytałam tez o ekologicznej uprawie. Ja prawdę mówiąc używam głównie granulowanego obornika (ale duży kompostownik jest w planach). Mam jednak pewne dylematy związane z sypaniem resztek kuchennych pod rośliny. Chodzi mi o chemię, którą są pryskane. Myjecie banany przed wyrzuceniem do warzywniaka? Takich odpadków cytrusowych to podobno nawet do kompostu nie wolno dorzucać. No i kawę piję z kapsułek - więc fusy się marnują
Za to czosnek i nadmanganian potasu już na parapecie kuchennym czekają aby zrobić miksturę do powojników (tyle, ze czosnek hiszpański, czy on działa? bo odnośnie chińskiego wieść gminna głosi, ze nie).

A glebę regularnie zakwaszam korą. Liści dębu jeszcze nie próbowałam - ale może to jest opcja na jesień. I w tym roku zaczęłam ściółkować maliny skoszoną trawą - jestem zachwycona rezultatami.

No i bardzo wam dziękuję za to ze mi doradzacie

i takie obrazki z ogrodu...

'angielka' - wisteria wytworzyła ok 30 kwiatostanów, ale jej ekspansywne liście zasłaniają prawie wszystko...

co by tu zmalować?

moja śliczna złota hortka od Kasi pięknie urosła i pierwszy raz zakwitnie

Są, są Aniu i mam co najmniej dwa pomysły na nowe nasadzenia z nimi w roli głównej
Bardzo je lubię a polubię mocniej jak się rozrosną i przykryją częściowo ten beton od gazonów.
Dla Ciebie wojsławicka koniczyna

Moja pierwsza piwonia drzewiasta, niestety nie znam nazwy - dostałam w prezencie




Mam własną rukolę. Ubiegłoroczna ładnie rośnie, kupiona w tym roku wybija w pędy kwiatostanowe Dlaczego?

owady też są spragnione

Iga subtelnie" obcina co robią sąsiedzi . To nie po mamusi

Kochani moi, odpowiem zbiorowo by się nie robić zamieszania i powtarzać to samo
Sprawa koloru to moja zmora bo tego brązu mam za dużo.
Płot, schody, balustrady i belki tarasu już są w tym kolorze.
Nie lubię go i chciałabym trochę złamać kolor drewnianych konstrukcji.
Na popiel to chetnie zmieniłaby całość ale eM się nie zgadza więc lawiruję między bardziej i mniej brązowym
Zdecydowaliśmy się na lakierobejcę V33 w kolorze dąb jasny(na tych wzornikach kolory odbiegają od rzeczywistych)

Nie jestem pewna, jeśli skrytykujecie wybór to zawsze mogę wymienić
W zbliżonym kolorze planuję kiedyś dodać jakieś mebelki typu huśtawka, ławeczka, leżaki więc powinno to jakoś się wszystko zgrać.
Co myślicie ??

Skrzydło - inspirowałam się tym pintem
https://pl.pinterest.com/pin/462604192952481587/
Chodzi o to, że cała pergola będzie bardzo długa i chciałam złamać jej ciągłą linię i optycznie ją skrócić.



Tam gdzie beton chcę wygospodarować kawałek rabaty (na tyle na ile uda się ten beton skuć )
Miało się też tam zmieścić mini oczko ale się nie da więc chcę je kiedyś zrobić w miejscu przy gazonie, tam gdzie tataraki.
Czy dobrze kombinuję ? Oto jest pytanie !

Witam, mam problem z trawnikiem, jak widać na zdjęciu trawnik wyglądał tak jak na fotce u góry, jednak w kwietniu zauważyłam sporo mchu, więc wygrabiłam niechciany mech i teraz w tym miejscu darń jest mocno zazieleniona i wygląda nie ciekawie do całości trawnika. Proszę o wskazówki jak mam wyrównać kolor trawnika.

miskant giganteus

kocimietka powoli zaczyna

grujecznik wkońcu..uff...

i hortensje które też totalnie zmarzły ale odbiły

U nas na jutro przewidują deszczyk
przyjmę go z uśmiechem w każdej postaci.
Niech rośliny odsapną od skwaru
a w rurach i beczkach niech się gaci.

Bożenko ale ja ich nie zabrałam (nie podchodziłam blisko, nie dotykałam). Współpracowałam kiedyś z azylem i wiem ile złego może wyrządzić nadgorliwość ludzka. Ale wyrzucenia z gniazda się zdarzają i o taką sytuację mi chodziło. Ale oczywiście masz rację i jak się później okazało rodzice byli blisko.

Gdzie ta mamusia....



O... jest...



Ale wysoko...



Próba wspinaczki....



Nic z tego, mama musiała zejść....





Jeden maluch śpi na porzeczce, drugi nie wiem. Mam nadzieję, że spokojnie przetrzymają te noc.
Zdjęcia robiona zoomem, przez okno....

Dzięki dziewczyny, że wpadacie i piszecie
Pozdrawiam majowo!
Jutro porobię zdjęcia u siebie, dziś z weekendu:

Haniu, na razie takie tylko...

ostatnio pracuję jak głupia w ogrodzie ale fotek niewiele robię, bo nie nadążam z wszystkim...

zaczyna się piwoniowe szaleństwo