AniazZielone...
20:08, 12 maj 2016
Dołączył: 08 mar 2016
Posty: 498
Prace powoli idą do przodu, powiększanie ogródka dobiegło końca, zostało też wkopane obrzeże. Bardzo się cieszę z tego powodu
Przekopałam kawałek ziemi za domkiem, a raczej gliny. Szło baaaaardzo opornie, wbijałam szpadel po 5 cm, bo dalej nie chciał wchodzić, katastrofa. Czy coś będzie tam rosło, nie mam pojęcia, ale posiałam słonecznik i posadziłam kukurydzę
Jedne z ostatnich moich siewów, udokumentował mąż.
Tutaj widać część ścieżki, którą ułożył mąż, dalej kwietniczek z roślinkami dwuletnimi i posadzone przeze mnie kanny. One będą wyznaczać koniec rabatki.
Nasze szpaczki, tylko 2, trzeci się schował
Skalniaczek w deszczu
Muszę jeszcze dosadzić 2 bratki, bo się pochowały, jak przesadzałam ostatnio.

Przekopałam kawałek ziemi za domkiem, a raczej gliny. Szło baaaaardzo opornie, wbijałam szpadel po 5 cm, bo dalej nie chciał wchodzić, katastrofa. Czy coś będzie tam rosło, nie mam pojęcia, ale posiałam słonecznik i posadziłam kukurydzę

Jedne z ostatnich moich siewów, udokumentował mąż.
Tutaj widać część ścieżki, którą ułożył mąż, dalej kwietniczek z roślinkami dwuletnimi i posadzone przeze mnie kanny. One będą wyznaczać koniec rabatki.
Nasze szpaczki, tylko 2, trzeci się schował

Skalniaczek w deszczu

Muszę jeszcze dosadzić 2 bratki, bo się pochowały, jak przesadzałam ostatnio.
____________________
Ania Moje miejsce na ziemi
Ania Moje miejsce na ziemi