No miałam jechać ale dostałam prezent i będę mieć miłe dni.
Cieszę sie żeleźniakami bo to moje z nasion, a chciałam mieć bo dawno temu wypatrzyłam gdzieś w angielskich ogrodach i mi zaszły do głowy.
To pomarańczowe to balkonowy kwiatek jakiś.
Moje dalie mam do kolan już , wsadzać będę po niedzieli.
A w temacie lilaków - dzisiaj sąsiadka postanowiła zrobić przy siatce gruntowne porządki i wycięła lilaka białego który na moją stronę sie wygrzewał i ja go traktowałam jak swój. Tak bywa, na osłodę dostałam młody odrost - wkopany czy się przyjmie nie wiem - wsadzony, podlany obiecał rosnąć.
Liczę na relację z lilaków.
Moja rabata bylinowa rządzi się w tym roku sama - dosadziłam 2 mikołajki, dosadziłam kilka białych kleome, rozrosła się bardzo pysznogłówka - już się cieszę, liliowce urosły mocno - nie za bardzo jest tam co plewić -
kancik ? nie mam na to czasu i już.
Zakupiłąm dziś pnące róże do mojej pergoli: ciemny róż, jasny róż, prawie biały ( z nutką różu) i czerwień. Zastanawiałam się nad tą czerwienią, ale ostatecznie nie mogłam obok niej przejść obojętnie. Oprócz tego mam fioletowo-granatowy powojnik oraz dwie aktinidie. Chcę to jakoś sensownie rozmieścić na pergoli - na tych pustych kratkach pergoli dałąbym aktinidie - taras jest dość wąski - ma 2,5 metra szerokości, stoi tam stół z krzesłami, nie chciałąbym, by się towarzystwo kłuło różami, stąd na tych dwóch ostatnich kratkach są aktinidie. A z przodu murku mam lawendę i planowanie wilczomlecze (mogłoby być coś innego) . Co sądzicie o takich nasadzeniach?Dzięki za Wasze sugestie.
To prawda, tulipany jeszczę są, królują.
Ale szkoda,Ale też inne rośliny stoją w kolejce
Nie gniewajcie się na mnie.ale się nie wyrabiam z czasem.
Dziękuje wam bardzo,że pomimo, ze ja nie mam.
Dzisiaj byłam w pracy prawie 12 godzin.Koleżanka w pracy zachorowała. A dużo prac pilnych.Ale tak to jest w biurach.
I tak to jest w firmach prywatnych :roll:
I chyba tak zostanie do końca tego tygodnia. Masakra. :roll: chociiaz w piątek może zakończę dzień normalnie po 15.
Powojnik Atragene Markham's Pink
powojnik Maidwell Hall , w tym samy czasie byl sadzony co poprzednik.I ja widać Pink jest już obfity .A drugi ma tylk 2 kwiatki :roll:
Serio? szukałaś, sorki napisałabym przecież. Walnęłam "zgadnij" i poszłam na kolacyjkę, nie myślałam że weźmiesz to na poważnie.
Do buziaka masz jeszcze takiego malucha. Z pewnością już wiesz jak się nazywa.
Ewuś, to chyba są tulipany Rembrandt.One są takie rysunkowe- grafitowe - cudne
Tak to była ćma, jak mąż mówi.Ona miała może więcej niz 10 cm.Ale to nie jest furczak gołąbek.
Tego osobnika widziałam ze 3 razy w ordodzie. Przede wszystkim on ma trąbką dużo dłuższa z zaokrągleniem. Już jego w makro znam Kwiynie aronia
rajska jabloń tez juz jakiś czas
Nie uwierzysz - nic jej nie robię.
Posadziłam zupełnie nieświadomie w miejscu osłoniętym pod murem domu od południa - ma sucho i ciepło i zacisznie. Chciałam żeby mi rynnę zasłoniła bo nie lubię widoku rynien
Na dodatek nie przewidziałam że może z dachu spadać śnieg - więc jak podrosła i miała już ładne gałoązki większe - to śnieg je połamał - ale mój M jakimś lepcem posklejał troskliwie i się zrosły - w szoku byłam - po roku plastry ściągnięte.
Ja ją troszkę tnę - w zasadzie ciąć się nie powinno - trochę od góry i kształtuję dołem - wycinam tez przy konarach odrosty i dolne gałęzie - bardziej tnę dla kształtu - trochę też w środku.
Wydaje się bezproblemowa - jedynym mankamentem jest to że lubią ją mszyce - i pewnie już tam są -
nie wiem na ile jest skuteczna bylica piołun - ponoć tego zapachu mszyce nie znoszą - na razie testuję
po stawiłam doniczkę pod trzmieliną -powinno się z bylicy zrobić oprysk.