zdj wspomnianej wyżej rabaty z śliwą wiśniową. Bukszpany jeszcze poczochrane, zdj brzydkie, ale jest po lewej, pod bukszpanami podzielona, niewidoczna hakonechloa
Mi się widzi . nie wiem tylko czy Veriegatus nie będzie się gryzł kolorem, reszta ekstra Rostock to moja jedna z naj.. róż
Miałam ochotę na Sioux, ale nie miałam co zrobić z moimi rozplenicami, wiec .. na razie mam to co moje.. jak wnerwia to zamienię
A takie widoki mam okazje podziwiać całkiem niedaleko. Zapach rzepaku jest tak niesamowity że jak tamtędy przejeżdżamy to wysiadamy z samochodu i cieszymy sie każdym wdechem powietrza
Dziękuję Danusiu. Plastik został położony z premedytacją. Dwa lata temu zerwaliśmy dziką darń i ją odwróciliśmy do góry korzeniami. Przykryliśmy plastikiem, aby wszystko się przerobiło.
Teraz pod nim nie ma śladu po tym zielsku, więc sukcesywnie zaczynamy zagospodarowywać teren.
Na razie robimy otwory i umieszczamy w nich rośliny. Docelowo włóknina będzie zdjęta, jak zdecydowała Edyta. Ja jednak doceniłem jej zalety i będę ją usuwał z prawdziwym żalem, bo dodatkowo skutecznie zapobiegła rozsiewaniu chwastów z okolicznych, nieuprawianych działek.
A co do miskantów, to mają stale powiększaną przestrzeń życiową , w zeszłym roku były piękne, zachwycały wielkością:
Teraz, w łysych środkach pojawiają się gdzieniegdzie kiełki.
Mam nadzieję, że jeszcze odżyją.
Te ciemne tulipany to Elegant Lady ? A te fioletowe na pierwszym zdjęciu to jakie ?
Piękna twoja wiosna Joanno
Stipa idzie na rekord ogrodowiskowy....?
Mira, miałaś rację. Ta angielska kalina obłędnie pachnie. Przyznam się, że do tej pory nosa w ogrodzie używałam głównie przy wąchaniu monardy-pysznogłowki, kocimiętki i ziół. Dzisiaj obwąchałam jabłonkę Olę. Też zachwyca wonią.
Mniszka jeszcze nie używałam do robienia gnojówek. Wydanie nasion bardzo osłabia roślinę. Może te z dmuchawcami tracą procentowa moc? Tak sobie myślę...
Cukierkową kolorystykę toleruję tylko wiosną. Po długiej zimie intensywne kolory budzą we mnie energię )
Mój ulubiony kolor to chabrowy. W celu dogodzenia swoim oczom specjalnie sprowadziłam do ogrodu polne chabry.
Róże pnące ruszyły z kopyta
Ładnie przyrastają parzydła. Mam je w dwóch odmianach.