Super to ujęcie i ta zieleń. Powiem ci, że szaro nadal. Dziś taki wygwizdów, cięliśmy przy domku letnim, niestety jutro jeszcze zejdzie, jedno miejsce a tyle czasu na to schodzi.Tniemy do ziemi ligustr, berberys i ognik purpurowy. Gdybym miała koparkę do cna bym je wykopała i pociągnęła tam laurowiśnie, raz w roku je tnę i mam spokój.
Takie wahania temperatury, lepiej poczekaj z ciemiernikami.
Ela, tak, kocham to moje miejsce na ziemi, nie tylko za jego urode, rowniez za wiele innych rzeczy I tak naprawde, wszedzie mam blisko, lub w miare blisko. Austria,Szwajcaria, Wlochy...
Polska tez jest piekna, mamy piekne gory,cudne, Mazury, puszcze...Kazdy kraj ma swoje skarby...Ale w Polsce nie chcialabym mieszkac...
U nas o 6 rano w mieście -3,5 na wsi koło -5 pewnie i to taka sprawa sądzić nie sądzić ciemierniki. Chyba jeszcze zostaną w tych donicach. Na balkonie mają ciepelko przeżyją szok termiczny.
Już wszystkie sosny przemielone 18 pojemników wczoraj z eMem zrobiliśmy przemiał. Jutro porządki grabienie. Ale eM jeszcze coś tam widzi do przycięcia więc mielenie jeszcze będzie.
Jutro chce odkurzyć skalniak i żwirowisko bardzo czasochłonna praca.
Hej Elcia przyleciałam ciemierniki podziwiać i piękne są poczekaj zaraz się wyprostują do słońca u mnie trochę przymrozki pąki przypaliły ale dają radę będzie dobrze
a jakie masz w donicach ? ciekawa jestem
Praca wre widzę super
zaraz będzie cieplej
Macham
Tuje widać, że na jakiejś wysokości jakieś zwierzę mogło się ocierać i wyłamane zostały do tej wysokości gałązki. Sprawdź czy nie leżą na ziemi.
Druga sprawa nie zostały dobrze podlane i mogły same odpaść. Tuje jest wysoka i ma dosyć płytki (pajęczyna) system korzeniowy gdy jest sucho korzeń nie nawodni takiej górki. Bywa tak,że tuje w czasie zimy suchej tuje się podlewa.
Musisz tuje podlać i dobrze nawieźć nawozem do Tui. Dobrze je też opryskać nawozem w płynie to odżyją.
Jeszcze jedno tuje aby nie utracić wody w zimie potrafią się skurczyć zmniejszyć objętość tak się ratują.
Elcia w donicach też pięknie wyglądają to super że przezimowały tak nieraz wyjdzie ja kupiłam prymulki i zmarniały zanim wsadziłam do ziemi ale jest nadzieja liście odbijają a już myślałam że po nich
Rób fotki będziemy podziwiać
Macham
Piękne ciemierniki. Spora grupa uprawiających ciemierniki.
Moje na balkonie 7 krzaków w donicach już prawie przekwitły. Kupując jesienią zima za wcześnie przyszła i ziemia zamarzła nie było jak przesadzić
Białe u mnie kwitną w gruncie.
Elu dziękuję za pochwały porządeczek taki sobie ,ale z każdym dniem coraz ładniej -szkoda tylko ,ze chwasty tez wiosnę poczuły i zaczynają szybciej rosnąć niż inne kwiatki ...
jeżówki tez wysiałam ,ale wzeszło mi może z 12 sztuk ....jak na razie malusie -ciekawe czy mi urosną
Ja pod magnolią mam posadzone barwinki Variegata od kilku lat.rosną w kępkach,nic nie grzebię w korzeniach .
O to nie wiedziałam, że sadzi się wyżej ,ja posadziłam równo z ziemią.
Jak wycięłam liście od razu pąki zaczęły się otwierać ja wycinam ,rok temu wycięłam wszystkie i jak widać nic im nie zaszkodziło.Jutro sypnę im jeszcze skorupki z jajek
Tak ten bordowy ładny
Takie ceny i w LM jak kupowałam niedawno swoje...niestety co raz drożej..
Dzisiaj oglądałam odcinek Maji w ogrodzie ogród z poznańskiego może już był kiedyś. Piękne magnolie hodowca opowiadał o ich uprawie. Dowiedziałam się, że pod magnoliami nie powinny rosnąć żadne rośliny. Miał posadzonych ok 40 odmian ciemiernikow. On nie u każdego krzaczka obrywa liście tylko te które są suche i leżące na ziemi. Ciemierniki sądzi się w żyznej ziemi i 2 cm wyżej niż w donicy.
Jutro posadzę z balkonu do gleby może ze 3 szt.
Ale jak przycielas liście od razu ładny efekt w slonku sie wygrzewają.
Ten bordowy ładny.
Byłam dzisiaj w obi i tyle ciemiernikow ale białe najtańsze po 26 zł reszta to 0wyzej 48 zł.
Przeglądając str od 206 do końca porzadeczek u ciebie.
Flancow dużo masz co obsadzać. To słoneczko jak się oprzeć u ciebie na skarpie to nie dziwota, że wszystko zielone.
U nas niby słońca od groma ale są przymrozki i lód na oczku.
U mnie roślinki jeszcze śpią oprócz ciemiernikow.
Jeszcze w zeszłym rokubsialam w tym roku mam dosyć tylko jeżówki które jeszcze nie powschodziło.
Nie jestem w stanie im tego zapewnic... Stoja na parapecie, teraz jak juz niektore zaczely wychylac sie z wody, nakrylam je druga, wysoka szklanka, i tyle. Musza tak zyc A jak nie? To sprobuje jeszcze raz
Ja swojego lotosa kupilam bardzo pozno...Mial juz w tamtym roku nie zakwitnac, za pozno, za malo swiatla, za chlodne noce...Zakwitl, i sprawil mi wiele radosci ( i to dwoma kwiatami, trzeci kwiat sie nie otworzyl, zmarzl , noce w pazdzierniku byly bardzo zimne) Lut szczescia, przypadek, niewazne, wazne ze sie postaral
Nie mam wogole wiedzy na ich temat, cieszy mnie ogolnie ze sa, ze cos tam sie zazielenilo
Czy moj lotos w ogrodzie przezimowal? Watpie...Straszna Macocha ze mnie....
Ela, ta dziurka u mnie jest mniejsza ( a raczej byla) ot, wiekszy palec sie zmiescil. Powiekszylam zdjecie by lepiej bylo widac. I znalazlam ja jesienia, przy przesadzaniu/ robieniu nowej rabatki
Tam mieszkal pajak w swoim dlugim odwloku...
Cebulowych mi nic nie zjada, tulipany mi gnija w mojej ciezkiej, gliniastej glebie. Ale, ciagle ja zmieniam i probuje ulepszyc, wiec moze i kiedys moje tulipyny przezyja wiecej niz jeden sezon
Lotosy...A i owszem, mialam jedno ziarenko...Wydlubalam go sobie z suszki ktore dostalam Reszta byla z moich lotos, te byly puste wiec juz je wyrzucilam... Ale...
Przywiozlam sobie kolejne, i te teraz, ladnie sie rozwijaja w wodzie.
W sumie pestek bylo 14( jedna moja) Jedna za mocno zgniotlam, jedna rozlupalam...Suma sumarum wszystkie z tych co nie uszkodzilam, rosna. I to mnie przeraza bo nagle zrobilo sie ich duzo. Na dodatek znalazlam w garazu kolejne suszki i...Mnie korci Wpradzie te pesteczki sa bardzo malutkie...ale, kto wie...
I co ja z nimi zrobie???
Hakonki ( przynajmniej u mnie) lepiej rosna w podlozu mieszanym, czyli troche ziemi i wiekszosc kamieni. Jeszcze ich dokupie, bo chce nimi otulic caly ogrod, po linii rabat.
Jest cieplo, ale nie moge wyjsc do ogrodu, tak ten pyl sahary przeszkadza.
Ja kilka lat wstecz też z netu nasiona sprowadziłam i urosły takie ogonki jak u Kasi nawet liście wypuściły. One muszą mieć jednakową temperaturę i światło. Trzymałam je w akwarium z naświetleniem. Później przyszła jakaś zaraza i szlak wszystko trafił.
Chyba Kondzio się też wtedy zajmował lotosami.
W każdym razie lotos musi wcześniej być posadzony aby zdążyły zakwitnąć.
Kasiu widzę, że działasz na całego nawet dziurkami w ziemi się zajmujesz.
Też mam takie dziurki, ale to podobno nornice takie robią. Cebulowe masz całe tzn tulipany bo nornice chętnie je zjadają.
Do nas też ma przyjść ten pustynny piach jak wiatr od zachodu to na bank będzie.
Ładnie rośnie ten klaczek lotosu. Ty masz jednego ja to może źle zrobiłam bo się rzuciłam na dużą hodowlę wszystkie kolory mi się podobały.
Ja w tym roku chce hakomek trochę kupić podobają mi się, ale coś nie za bardzo u mnie rosną.
Jednak dużo ciepłej u ciebie nie to co u nas jeszcze zmarzlina.
Za to dużo słońca mamy od dawna w nocy jednak przymrozki.
Ela, na to mielenie też dużo czasu schodzi, na palenie też. Ja się cieszę, że te bio wywożą wszystko, co zbieram.
Nie palimy już, bo sąsiedzi zaraz donos robią i nie chcę kłopotów. Wygodniej mi jest to wszystko pociąć i wystawić. Od kwietnia co tydzień zbierają, więc i ilości już mniejsze będą, bo część prac za nami.
To szczęściara, bo ja cięcia jeszcze mam od groma i do tego na wysokościach.
Tak planujemy z buksami zrobić i tak zrobimy.
Pod domkiem letnim takie radykalne cięcie ognika, berberysu i ligustra. Nisko, bo potem kontrola wysokości będzie. Ściąć to jedno, ale potem sprzątać, to drugie, znowu bajzel będzie.
Znowu w nocy mrozik. Psy mi łamią kwiatki krokusów. Lokuję tak, aby tego nie robiły, a i tak co rok to samo.
Buź Elu
Grabki miałam w ręku i odłożyłam. Nie przyszło mi do głowy że można nimi każdy kąt wygrabic bo wąskie. Jutro by się przydały,może podjadę do O. I kupię.
Torby lidlowe duża pomoc też kupiłam 2 lata temu lekkie i wszystko się mieści.
Butki lubię adidasy noga związana.
Piękna pogoda dzisiaj marzenie. Nie wiadomo jak się ubrać do pracy.
U mnie też dużo palmowych się zmarnowało. Właśnie przycielam sobie Atropurp... To jakieś nieszczęście nie mogę się pochwalić okazami.