Dzięki, muszę poszperać w necie Kiedyś widziałam, ale po tych pustych z botanika miałam obawy, że i te z netu takie mogą być
A niech się dzieje co chce zamówiłam różówy i żółty

Kurcze Kasiek Ale dużo pyłu. U Ciebie roślinki większe niż w Naszym rejonie.
Buziaki zostawiam.

Dzięki, muszę poszperać w necie Kiedyś widziałam, ale po tych pustych z botanika miałam obawy, że i te z netu takie mogą być
A niech się dzieje co chce zamówiłam różówy i żółty

Kasiu widzę, że działasz na całego nawet dziurkami w ziemi się zajmujesz.
Też mam takie dziurki, ale to podobno nornice takie robią. Cebulowe masz całe tzn tulipany bo nornice chętnie je zjadają.

Do nas też ma przyjść ten pustynny piach jak wiatr od zachodu to na bank będzie.

Ładnie rośnie ten klaczek lotosu. Ty masz jednego ja to może źle zrobiłam bo się rzuciłam na dużą hodowlę wszystkie kolory mi się podobały.
Ja w tym roku chce hakomek trochę kupić podobają mi się, ale coś nie za bardzo u mnie rosną.

Jednak dużo ciepłej u ciebie nie to co u nas jeszcze zmarzlina.
Za to dużo słońca mamy od dawna w nocy jednak przymrozki.

Pozdrawiam Kasiu

Ja kilka lat wstecz też z netu nasiona sprowadziłam i urosły takie ogonki jak u Kasi nawet liście wypuściły. One muszą mieć jednakową temperaturę i światło. Trzymałam je w akwarium z naświetleniem. Później przyszła jakaś zaraza i szlak wszystko trafił.

Chyba Kondzio się też wtedy zajmował lotosami.
W każdym razie lotos musi wcześniej być posadzony aby zdążyły zakwitnąć.

Niesamowity ten pył. Czy to ciepły wiatr go przyniósł?
Ach, to zdjęcie z czosnkami piękne Lotosy też niezwykłe, wszystko u Ciebie jest taki inne, oglądam z przyjemnością

Jejku już forsycja kwitnie. U Nas jeszcze pączki bez kwiecia. Ja teraz cieszę się krokusami- posadziłam jesienią i pięknie się prezentują. Od wczoraj przez szybę na nich spoglądam bo chora jestem. Ale oczęta cieszą. Buziaki przesyłam.