Ja tez bym jej u siebie nie chciała choc jak mówi Luki fachowca jest za co podziwiac.No może sam parter mógłby byc ale ten wymyślny dach to juz dziekuje.
Łuki, zgapiaj. Tak sobie myślę, że u mnie one też powstały pod wpływem jakiś inspiracji Ale już potem wszystkie drewniane konstrukcje w ogrodzie w świadomy sposób robiliśmy w podobny sposób
Do 21 się nie przyznała, ale widocznie było jasno.
To dobrze że tojady się rozrastają,z daleka nawet raz wzięłam je za ostróżki, bo pokrój i kolor podobny, nawet liście, dopiero z bliska widać.
Trampoliny i budynki ze zdjęć można wymazać, postaraj się, no.
Z szerokimi planami jest problem, bo jako tło występowałyby nieotynkowane budynki z pobudowlanym składowiskiem, niebieskie trampoliny lub stosy drewna przykryte niebieską plandeką. Wciskam się w luki pomiędzy.
Wspomniana wspólna znajoma wizytowała ogród około 21. Dało się oświetlić jedynie obieg wokół budynku. A tak serio, to w moim przypadku dobrze sprawdza się układ krętych ścieżek wokół rabat wyspowych. Mam powód do ruszenia się z miejsca, bo z jednego punktu nie da się objąć całości.
Ambrowiec mnie bardzo cieszy, bo to moje drugie podejście do posiadania owego. Pierwszy był tylko patyczkiem, który nie przetrwał zimy. Nie zadomowił się sadzony dwukrotnie grujecznik i jednokrotnie tulipanowiec. Marzyły mi się duże drzewa za płotem, więc czuję częściowo uspokojona, że już rosną. Całkowicie uspokojona będę, kiedy wejdą w wiek pryszczatej młodości.
O ile dobrze pamiętam, to tojada kupiłam jednego. Teraz rośnie w trzech miejscach. Prawdopodobnie wiosną, kiedy łodyżki były widoczna odkopywałam po jednej i wsadziłam w nowe miejsca. Początkowo sądziłam, że to ostróżka i tak ją chciałam rozmnożyć. Te kępki z roku na rok gęstnieją mniej więcej w tempie 1-3-5.
Iwonko nooo taki utalentowany facet !!! Nasz Łukasz . Bardzo mi się te kostki podobają w takiej konfiguracji nie mam tam tyle miejsca ale dla takiego widoku może wcisnę. Chciałam kostki z cisa ..zdecydujevwiosna ) teraz sadzimy.
Łukasz dziękuję rysunek jest piękny musze go pokazać nie gniew się.
W miejsce trafiłeś idealnie
Będzie bardzo podobnie tylko przed każdym drzewem dużą rozplenica . Jeśli się zmieszczą kostki z cisa to tak ale to już zależy od kilku wymiarów ....i dużo zielonej hacone a i jeszcze jeden mam pomysl .... hihi
To zupełnie się tutaj różnimy Luki. Ja bym bardzo chętnie postawiła takie cudo w ogrodzie...dobrze, że mnie nie stać, musiałbyś zamykać oczy przy okazji wizyty u mnie
Ewo powiat duży i pięknych ogrodów nie brakuje, jeden nawet na forum mamy
Bylinówka z chęcią by się powiększyła gdyby miała gdzie, niestety działka się skończyła, a ta rabata i tak zajmuje prawie całą szerokość działki
Karola dwa ogrody to prawie 15 arów więc miejsca trochę jest
Anula ja za swojego 30zł dałem więc jestem z niego na razie zadowolony, dostał dobroci do dołka, więc mam nadzieję, że ładnie będzie rósł
Irenko jesienią zawsze mam negatywne podejście, ale traktuje to z uśmiechem jako kolejny etap sezonu Wiosną na pewno sobie pomarudzę... no tak już mam, ale przynajmniej świadomie
Kindzia łoo panie, ale tego tam jest w tym tygodniu i chyba najbliższym nie ma rady na myślenie po ponad 10 godzin w robocie siedzę.
Kiedyś tą wiśnie posadziła... albo coś przespałem, albo moje szare komórki na dzisiaj się przegrzały
Łukasz, każdy coś ma, co nie lubi, u mnie sąsiedzi za murem taki skansen mają, że też mi trudno strawić; ale tak czy siak, kochamy swoje ogrody, u ciebie pięknie, coraz to nowe kompozycje wymyślasz
Mój klonik chociaż już ma trzeci rok, to niewiele bujniejszy jest od Twojego, hi, hi. Ja kupiłam przez all... taki ogryzek, że jak go rozpakowałam to miałam ochotę natychmiast wyrzucić, ale trochę szkoda było, więc posadziłam. No i powolutku chłopak się rozkręca. Wyszukam jakąś fotkę, to Ci dam znać.