Pokaż jak to wygląda. U mnie też w głowie zamęt mam o czym myśleć przez zimę. Ale już się nie rzucam na wszystko tylko co mam to będę rozsadzać. I tworzyć coś nowego.
Już posadziłam lilaki. Mam zamiar je ciąć by stworzyły ładne, gęste kulki na pniu. Wczoraj je posadziłam, nawet względna pogoda była. Jak już wyszłam pstryknęłam kilka fotek rabaty, którą chcę wiosną obsadzić. Kolejne wyzwanie. Przeglądam zdjęcia tego miejsca z sezonu, inspiracje. Takie zajęcie na nie ogrodowe dni.
Trawy muszę wiązać ze względu na wiatr mam wydmuchow.
Też sobie kilka lat temu tak załatwiłam szmaragdy posadziłam obok nich krzaki za blisko i wyłysiały. Przycięłam i po kilku latach te łyse odrosły.
Mam siatkę z bluszczem który rośnie jak oszalały. Co roku od strony Tui muszę go przycinać nawet 2 razy w sezonie bo wrasta na szmaragdy. Od siatki z bluszczem szmaragdy słabo rosną bo mają cień.
Dzisiaj grabiłam igliwie z metasekwoi i pełno pędów bluszczu w ziemi wrośnięte. eM nasadzil na siatce i wszędzie się rozrasta nie można nad tym bluszczem zapanować.
Przycięłam hortki ja jak się wyrobie to setne kwiaty. Wiatr je zrywa w zimie i wszędzie zaśmiecone.
Nie robiłam nic przez 2 tygodnie i mam zaległości na szczęście zimy nie widać.
Jeżeli chodzi o drzewka które chcesz obok domu posadzić to jaka to strona.
Dęby Green dwarf i ew też bym tu widziała deby Green pillar muszą być posadzone od południowej strony. Wtedy jesienią się pięknie przebarwiają.
Lilaki 1,4 m w zupełności wystarczy jak szczepiony. One dosyć szybko przyrastają trzeba je trzymać w ryzach. Nie przytniesz to będzie luźno rósł.
Mam lilaki jednego bardzo dużego (kula) i przycinam go każdego roku solidnie. Kazdego roku po głównym kwitnieniu na młodych gałązkach znowu kwitnie mniej, ale zapach jest.
Dwa mam mniejsze ale celowo Przycinam w prostokąty. Maja bardzo ładne UlistwIenie a jesienią przebarwiają się na kolor cytrynowy.
Mozesz też posadzić trzmieliny zimozielone na patyku szczepione też ładnie się prezentują.
Bodziszki pięknie też się przebarwia. Kiedyś byłam w Rogowie w arboretum o tej porze był łan bidziszka liście piękny roz i czerwień. A ty wiesz byłam ciemna nie wiedziałam co to jest urwałam parę listków szukałam w necie jaka to roślina. Nie znalazłam dopiero jak zaczęłam zaglądać na Ogrodowisko się dowiedziałam.
Ktoś mnie dawno temu obdarował bodziszkiem różowy ale bardzo słabo kwitnie więc się go pozbywam. Kupiłam w tym roku kilka doniczek czerwony Max Frei i niebieski Rosanne może będę zadowolona.
Mam pełno samosiejek cisów wyrzucam trzeba będzie wsadzać do doniczek.
Wysieje nasionka może i po niedzieli w Wawie będę miała pod kontrolą.
Nawet przed chwilą zaglądałam w te nasionka dziwne są ale może się uda.
Małgosiu nie mam tak zadbanego ogrodu jak ty, ale staram sie.
Dzisiaj ładna pogoda słoneczko świeciło, wiatr wiał. Otoczona tujami nie sprawiał trudności w grabieniu.
Oczko jutro będę czyścić z lilii wodnych jak pogoda pozwoli na to. Może dam rady
Haniu u nas pierwszy raz od tygodnia słonko zaświeciło. Pogoda była tak jak nad morze buro, szaro mrzawka. Jest sucho Bonnie pada tylko marzy.
Dzisiaj zaskoczenie dosyć ciepło jak na tę porę roku +13. W moim kotle otoczonym przez tuje wiatru nie odczuwałam.
Bardzo zadbany wczesno i późno jesienny ogród. Ten klon czerwony przepiękny. Tak wszystko wygrabione nie widać ani jednego listeczka. Trawki powiązane. U mnie jeszcze rozplenice do wiązania. A z liście grabie od połowy wrzesnia
U ciebie to może już niedługo śnieg spaść.
U nas teraz 13 stopni świeci słonko
Agnieszka mam róże Bonici i moim zdaniem jak chcesz sądzić to sadź co 50-60 cm nie ma sensu sądzić w dwuszeregu tworzy dosyć ładny krzak. Ja na twoim miejscu posadziłam na zmianę 10 krzaków Bonici i 10 szt rozplenicy. Zależy jakie rozplenice posadzisz trzeba zachować odpowiedni odstep.
Popatrz jeszcze na roze Artemis kwitnie bez przerwy jeszcze teraz.
Nie sądz kosodrzewiny jest ładna przez 5 lat później wyrasta, łysieje wyrzuciłam kilka.
Martka bardzo dużo zrobiłaś i dużo się zmieniło z korzyścia. W przyszłym sezonie już będą efekty twojej pracy.
Do trzcinnikow krótkowłosych idealnie nadaje się jeżówka ale jakbyś miała ta zwykłą różowa i werbena patagońska to jednakową wesokość. Nawet werbena ciut wyższa i będzie ładnie wyglądała ponad kłosami. Ja się w tym roku zgapilan i za mało posadziłam werbeny.
Np w ostnicy podobają mi się czosnki.
Masz bardzo ładne chyba serby wypasione przy parkanie.
2 lata temu przesadzalam forsycje z gołym korzeniem w połowie lutego, a za 2 m-ce kwitły. Taka była zima.
Mam porównanie Wrocławia i Łodzi są to zupełnie inne miasta. Jedno i drugie piękne. Wrocław odnowiony przepiękne nowoczesne miasto widać to bogactwo. Właściwie pojedyncze budynki do odrestaurowania.
W Łodzi dużo odnowionych ale nadal na odnowę czeka tych budynków dużo i to niszczeje.
Manufakturę oglądaliśmy z autokaru więc nie wiem. Obecnie to nigdzie ludzi nie ma widzę to po sklepach i restauracjach na Ursynowie pustawo.
Wiosna jak nie będzie Covida i Łukaszenka przestanie rozrabiać pojedziemy do Białegostoku i Białowieży.
Sylwia też tak robię liście z ogonami. Wcześniejsze wycięcie lilii to problem bo siatka oczko nakryte i jeszcze do niedawna kwitły. Teraz zimno.
Może jutro przytne to zależy wszystko od pogody czy będzie padać.
Podobno 2-3 dni ma być chłodniej i później znowu cieplej. Na śnieg i wielki mróz się nie zanosi.
Aniu to wycieczka z dziećmi dużymi niepełnosprawnymi. W Łodzi byliśmy zaledwie 2,5 godziny później do Piotrkowa Tr. tam na godz 14,30 mieliśmy zajęcia w manufakturze bombek choinkowych.
Ten poniedziałek był bardzo chłodny zmarzłam. Na Piotrkowskiej wiało z bocznych uliczek. Łódź piękna, ale trzeba bardzo bardzo dużo inwertorowe aby te piękne domy, zakladziki ceglane nie popadły w ruinę całkowita. Byłam pierwszy raz w życiu w Łodzi. Już podobno dużo zrobiono "Manufaktura" przepięknie odnowiona, ale to kropla.....
takie bombki pomalowałam potem musiałam pomagać innym
Ja tylko pale suche. Mam składzik przykryty i tam zbieram wszystko do spalenia więc szybko się pali bez specjalnego dymu.
Najpierw rozpalamy ognisko z drewna musi być duża temperatura aby się nie tliło. Biały dym jest wtedy jak mokre palisz. Liści nie pale.
Palę wtedy jak wiatr wieje w stronę pola a nie domów.
Ja też mam tyle samosiejek sosnowych co roku wysadzamy na sąsiednie pola przy drodze, ale wiosna. Jesienią nie wysadzamy boje się, że zwierzęta mogą takie młode obgryzać.