Pytań będzie dużo, zaczniemy od tego miejsca:
Cały ten kawałek ma mieć taki naturalistyczny charakter: dużo krzaków i bylin.
Chcę piętrowo obsadzić tego wielkiego świerka, przy czym od strony trawnika będzie przejście.
Warunki są tu trudne: od wschodu teren zacienia dom, od zachodu - lipy (nie dajcie się zmylić zdjęciu - jak na lipach wyrosną liście, to nie będzie tutaj tyle światła) od południa drugi świerk. Słońce w zasadzie jest pomiędzy godziną 11 a 13. Pod samym świerkiem sucho jak pieprz, dobrze będzie jak mi się ten bluszcz, co się po pniu wspina, utrzyma.
Jedyna zaleta - ktoś tu kiedyś nawiózł gliny i przemieszał z ziemią, więc jest bardzo dobre (choć kwaśne) podłoże. Na całej reszcie podwórka jest głównie piasek, więc tam zamierzam też nawieźć gliny.
A tutaj chcę:
- przesadzić te dwie sosenki, które częściowo widać na pierwszym zdjęciu
- przesadzić tego rododendrona, który bez sensu przy samej ścieżce rośnie
-
pomiędzy świerkiem a bzem wsadzić jakiegoś zimozielonego krzaka, co mi na jakieś 2 metry urośnie. Irgę jakąś dać? Tam ciemno i sucho, więc nie wiem czy coś innego da radę.
- do tego dokupić ze dwie irgi płożące, jakieś kiścienie, pierisy, wrzosy.
Co o tym myślicie?
Czy w ogóle ktoś coś zrozumiał z moich skrótowych wyjaśnień i tego rysuneczku, który wyżej wrzuciłam? Oddaję Wam głos