Takie cos to moze sie tylko mi przydarzyc...
Zamowilam sobie kiku...poczekalam kilka dni i mam... Dwie. Dwie Dwie. Slownie dwie.
Od poczatku ogrodu myslalam o Kanzanie ale jakos nie moglam znalesc miejsca dla niego, potem kupilam go...a raczej myslalam ze kupilam...bo okazalo sie ze kupilam Amanogawe. Hm. Dobra, niech se rosnie pomyslalam, piekna jest. Byla tak piekna ze dokupilam kilka kolejnych i posadzilam w szpalerze. Niech se rosna,hm. Kanzan poczeka...Jakis czas temu znalazlam miejsce na Kanzana a kupilam kiku...Jedna. A przyszly dwie.
Ja to chyba sie tego mojego Kanzana nie doczekam....


No co mialam zrobic, wzielam, doplacilam, poprosilam o znizke, dostalam.

I teraz to juz naprawde mam problem gdzie to posadzic

A jeszcze ten nieszczesny Kanzan czeka w kolejce....