Szałwia koniecznie. Wczoraj w szkółce było ich tyle, że zwariować można, cudowne kolory!
Ja jestem ciekawa tego mojego nowego carexa, nie ma o nim nic po polsku nawet. Znalazłam tylko skąpy opis po duńsku, "skygge til halvskygge", czyli do cienia i półcienia. Zobaczymy jak będzie po zimie.
Hoho ale się obkupiłaś! Wysoka szałwia to pewnie Caradonna. Tam to trzeba pół dnia spędzić, żeby obejrzeć całość...szkoda, że ja tak biegiem musiałam. A z tej tawułki będziesz zadowolona, mam i w zeszłym sezonie oczu nie mogłam oderwać
Jak chcesz te niskie szałwie to u Finki się zaopatrz Zbyszku. Fajne są, niskie, gęste i widać je z daleka
W przyszłym roku będzie lepiej wyglądać, róże dojrzeją i będzie pełnia ich kwitnienia w jednym czasie. Teraz się lekko rozminęły...
Powiem Ci szczerze,że ja póki co z jej pokroju zadowolona zbytnio nie jestem, też jest niska, niektóre boczne gałązki ma wyższe inne niższe ona chyba taka bardziej krzaczasta jest nie? Szałwia faktyxznie już w pełni się rozwinęła, chciałam dokupić jeszxze kilka szt ale dostałam właśnie tylko przekwitnieta już dlatego pytałam o cięcie.
Szpaler królowej wspaniały! Robi wrażenie! Pięknie!
Pewnie z powodu wiosennego przesadzenia musi się dopiero zaaklimatyzować. U mnie tak dziwnie rośnie Jeden krzak wystrzelił w górę, inne są niskie. Pewnie z czasem się wyrównają, póki co je obserwuję I też myślę, że jeszcze jedną bym zmieściła Hehe, będę dokupywać na raty. Ale biała szałwia jakoś u Ciebie szybciej ... u mnie tak po prawdzie to jeszcze się dobrze nie rozwinęła.