Ogarniają mnie coraz częściej wątpliwości odnośnie ogrodu.. dużó pracy, dużó kasy i efekty coraz gorsze... jak niewolnicy ogrodu.. chore to

wiesz co tzw styl Danusiowy jest zazwyczaj z zywoplotem mieszanym wiec napewno to nie bląd. tylko wydaje mi się ze dobiera się go do rabaty jaka będzie pod nim. ale moge się mylić. tak tylko zaobserwowalam np. u Anbu.

Aniaaaaaa
no jakie tu zmiany !!
ślicznie będzie rozchodnikowo rozplenicowo

reszta tż śliczna


zdróweczka dla małej i 100 lat dla ciebie

macham

To nawet nie to, ze mi nie gra - róże przez te przymrozki wiosenne kapryśne są i nie kwitną wtedy gdy powinny. Dodatkowo 2 na tej frontowej przymarzły do połowy - teraz nieforemne są krzaczki i słabo kwitną. Gardina wersja jest przy ziemi już drugi rok a to róża pnąca, podobno. Isabel mi osy liście całe wyjadają w dziury i w związku z tym to nie wygląda tak jak bym chciała. Na razie daję im szansę na poprawę i czekam jeszcze z rok. Frontowa jest u mnie ciężka bo tam jest prawie przez cały dzień słońce od rana, mało co wytrzymuje takie temperatury.

Skrzyp nie lubi przewiewnej, głęboko uprawianej ziemi. Zakorzeniony jest bardzo głęboko, ale nie stanowi jakiejś konkurencji w korzeniach.

Hortki mogły kwitnąć w zeszłym roku, po posadzeniu bo były w szkółce nafaszerowane nawozami. Teraz prawdopodobnie korzenią się i na to przeznaczają siłę. Późną jesienią obsyp system korzeniowy obornikiem zmieszanym z korą.

U mnie tak 3 sezony marudziła vanilka. W tym roku wybuchła kiściami kwiatów pomimo wiosennego drakońskiego cięcia.

Skrzypu to i u mnie pod dostatkiem. Do końca trudno go zlikwidować ale zauważyłam,że z roku na rok jakby go mniej. Kiedyś ktoś mi powiedział że skrzyp ścina się tuż nad ziemią nie wyrywa bo on ponoć nie lubi jak woda naleci w te dziureczki w łodydze. Nie wiem czy to prawda ale tak robię.

A jednak minimalizm w duszy nam gra

Spokojnie, nie pali się

u mnie zazwyczaj sezon trea do połowy grudnia ale jakos za szybko te oznaki jesieni...

No więc tak:front domu są już tuje, strona (nazwa robocza) z altanką po prawej stronie frontu - są świerki, chcę je zamienić na tuje, ta sama strona za altanką myślałam o cisach (fantazja mnie poniosła i chciałam coś urozmaicić ), później dochodzimy do granicy działki. Tam są posadzone drzewka owocowe i nie mamy żywopłotu. No i tam widzę tuje.

Mam nadzieję, że nie namieszałam za bardzo

u mnie tak
strasznie szybko minął ten sezon, pamiętam jak się nie mogliśmy tu wszyscy doczekać cieplej wiosny, jak ruszymy na porządki a tu już sierpień..

a czemu dwa rodzaje żywopłotu na jednej stronie? a na reszcie co będzie?