no to za chwile bedzie pieknie

Jeszcze moze dwa dni i sadzę. Będzie hostowisko. Chyba Z żurawkami i paprotkami. I paroma turzycami? Plus zimowity, tulipany botaniczne i obwódką z bukszpanów. Te na końcu jak je przywiozę z byłego domu.

Hej Karola, widzę że i Ty nieźle orzesz w te upały
Czekam na dalszą relację...

Basiu, pod wieczór, jak trochę odpuszczą. Chciałabym posadzić te rośliny które przywiozłam od siebie. I może nawet coś kupię żurawki wielokolorowe, żeby mieć potem matecznik i źródełko. Hakone muszę kupić. I mnożyć dla siebie na późniejsze potrzeby Przeraża mnie ilość podagrycznika tutaj. Ale wybieram nawet najmniejsze kłącza, może jakoś to będzie.

To trzymam kciuki... jakby co to służę żurawkami... sporo mam do podziału...

Karola stoisz przed wielkim wyzwaniem, bogatsza w ogrodowe doświadczenia stworzysz cudny ogród, będę kibicować

Yeah! Czekałam na to!

A z podagrycznika nie mogłabyś sałatek robić po prostu? Albo pesto, w słoiczki i zapasteryzować (naprawdę tego się nie pisze razem?!)

popcorn napisał(a)

wow niezly busz stworzyli ale widac ziemia ladna ciemna, chyba użyźniać jakoś specjalnie nie bedziesz musiała
a pokazesz jakiś plan ogrodu co i jak tamw trawie piszczy?
pozdrawiam cieplutko!

Ziemia niezła. Plan ogrodu? Może machnę, ale to kilkanaście zaniedbanych arów z wyrośniętymi tujami, kilkoma iglakami i bylinami które bezlitośnie wywalam robiąc miejsce na moje Świerk srebrny do ścięcia. 9 kulek z bukszpanów do zagospodarowania, sama je sadziłam i urosły niesamowicie. Planuję przenieść tu wszystkie moje bukszpany, niech podrosną, to zabiorę na docelową działkę kiedyś może część.

Na razie tę jedną rabatę ogarnę. Wczoraj nie zrobiłam nic, bo dłużej pracowałam, a potem pojechałyśmy po szczeniaczka dziś planuję poszaleć, i jutro. Cała rabata do odchwaszczenia, żadnych sałatek z podagrycznika

będę pokazywać w miarę ogarniania

pozdrawiam Was serdecznie!