Głos rozsądku się odezwał... i dobrze, bo tego mi trzeba!
Ale że jak - z jednej strony zrobić hortki + ML, a po drugiej hortki + kostki z bukszpanu?!
czy zupełnie źle kumam?
Jeszcze z dalszej perspektywy
Tutaj młoda trawka łączy się ze "starą"
Derenie ładnie się zagęszczają
żurawki, stipa, palibin i jeżówki
Cukinia zaraz będzie wszędzie
Ewelina, skoro juz padło na hortensje to może spróbuj rozrysować na jednej stronie miskanty z kostkami a na drugiej hortensje z kostkami
Jakiś nie ogarniam jak chcesz zmieścić ML, hortensje i kostki
Na 85 cm zrobiłam kostki ze stipa i niedługo bedzie ciasno
Jak dla mnie piękny ogród to ten gdzie na rabatach przez cały sezon jest coś interesującego Widać zmienność pór roku, coś kończy kwitnienia a drugie zaczyna i tak dalej Kasiu Tobie się to udało i dlatego zawsze do Ciebie zaglądam
Jeżówki z różami i przetacznikiem piękne
Widzę że stipa zaczyna spektakl na bukszpanowej ... mojej ulubionej rabacie
Na pewno będzie lepsza, widziałaś u Malkul ostatnie zdjęcia - ja też miałam na nią nerwa, bo jak zaczynała kwitnąć to ten kolor był taki blady, ale jak w pełni się rozwinęła, to blada na pewno nie jest.
A obcięłaś tak tylko kwiatostany z łodyżką, czy cały krzaczek skróciłaś?
Przetaczniki też zakwitną ponownie po obcięciu, ja mam ze swoimi problem bo jedną odmianę zawsze łapie mi jakieś choróbsko i liście brązowieją, one lubią sucho, a u mnie wszędzie nawadnianie i nie da się spełnić ich oczekiwań.
Może eM jeszcze ewaluuje w kierunku pozbywania się trawnika
Edyta ja już sama nie wiem czy ta moja Viva kwitła czy przekwitła, taka miernota, że ją ścięłam. Może w przyszłym roku będzie bardziej gęsta.
Pomyliłam szałwię z przetacznikiem. Szałwia drugi raz też u mnie zakwita.
Dzisiaj ścięłam przetaczniki - czy one ponownie zakwitną?
Tak pusto się tam zrobiło, że może stipę bym posadziła, ale jak zakwitną drugi raz to stipa je zje
Ach, gdyby mój eM chciał powiększyć rabaty kosztem trawnika - marzenie.
Mirello jeśli hortensje ogrodowe okażą się być odmianą Endless Summer to zakwitna jeszcze na tegorocznych pędach. Kupiłam je jako NN i próbowałam zidentyfikowac. Jesli nie zakitną tegoroczne oedy to będa bujne liscie i 1 kwiatek na 5 krzakach i będe je znow mocno zabezpieczać na zime. W tym roku ich nie okrywałam a na dodtek ostry mróz w kwietniu uszkodził ich wszytskie młode pąki. Bardzo lubie hortensje ogrodowe i dlatego mimo ich chimerycznosci będa u mnie rosły
Czas pokaze czy zakwitną jeszcze, ale to wątpliwe
Wiekszość moich traw ma juz 3-4 sezon, za rok będzie trzeba je odmładzać
Sylvano - szkoda tylko,że mój ogródek warzywny jakoś warzyw nie rodzi .
Mnie mój ogródek to raczej przypomina obraz jelenia na rykowisku czyt. kicz, dużo drobiazgów, które w zamyśle miały być ozdobnikami, a w rzeczywistości ... no właśnie rzeczywistość odbiega od założeń pierwotnych. Niby poszczególne roślinki fajne, ale całości spójnej to nie tworzą. Ot kiczowata pstrokacizna. Coś w stylu meblościanki na wysoki połysk z kryształami za szybką.
Drzewa na środku nie wprowadzę. Nic na środek rabaty nie wrzucę. W 1/3 to może tak, ale nie pośrodku. Jestem maniakalnym wyznawcą trójpodziału i niesymetrii. A poza tym poległabym gdybym miała kopać dół pod niego. Glina, glina, glina. Już i tak przygotowując dołki pod inne rośliny zdarzyło mi się korzystać z wiertarki udarowej by wzruszyć gliniany beton. Tu pewnie oberwie mi się od Toszki, że zabrałam się od d .. strony i zamiast podziałać coś z glebą to ja z roślinami od razu wyskoczyłam jak nie przymierzając husaria polska, byle do przodu a potem to jakoś to będzie. No to z pewnością się domyślacie jak to u mnie z tym "jakoś" teraz wygląda.
Co do barwinka - w tej kwestii podzielam Twoje zdanie - nie jest to kandydat na podium; nie nadaje się na głównego bohatera i już. Ale wkurzały mnie szafirki po kwitnieniu i cóż było robić? Wsadziłam coś zadarniającego, co mama dała, a był to barwinek.
Miej na uwadze, że to wszystko działo się w erze przedogrodowiskowej.
Trawki mi się marzą. Taka stipa na przykład. Musze sobie o niej poczytać co i jak.