Irenko mam nadzieję, że piwniczka wyjdzie choć w niewielkim stopniu tak jak bym chciała. Narazie podczytuję rozwiązania dla nietoperzy. U mnie tam gdzie piwniczka sucho, ale już tam gdzie stoi dom to poziom wód gruntowych na równo z gruntem. I ktoś wydał zgodę na budowę podpiwniczonego domu. A człek się teraz męczy.
Jałowce u mnie też niemałe. Taki jeden co liliputkiem miał być ma teraz 2,5 m wysokości. Ale małżonek z ulgą przyjął zmianę decyzji z przesadzania go na ścięcie. No i są takie o 2,5 szerokości...
Kasiu jakbym pokazała jakie jeszcze u mnie budowle ....
Ha, ha, ha.... czasami trzeba...
Filomeno niestety ten drzewostan w tle to już nie mój. I miałam z nim mega problem, choć uwielbiam duże drzewa. Ale sadzić trzeba z głową.
Znajomi fajny mieli pomysł. U nas wszystkie budynki w użyciu, ale może kiedyś....
Gosiu piwniczka jest w użyciu, ale chciałabym ją ogarnąć, zarówno wewnątrz jak i zewnątrz. Mam nadzieję, że się uda. Ale planów tyle, że nie wiadomo za co się brać. Zimą jak wchodzimy to zawsze mamy na uwadze lokatorów. Szukam jeszcze rozwiązania do wlotu dla nietoperzy. Albo pozawieszam budki dla nich. Narazie poprosiłam fachowców o pomoc w tej kwestii.
Ten suchodrzew wygląda na chiński, mam go długo, jak są takie łagodne zimy to ok, ale przy większych mrozach w zależności jakie, to mniej lub więcej przemarza.
**********************
Witaj
Czy nie masz problemu z tą tawułą? Czy jest łatwa w pielęgnacji? Wydaje mi się, że ma intensywny zapach. Podziel się proszę informacjami
pozdrawia początkująca
Witam serdecznie, jak uratować takiego małego bukszpanka? przyznam , że to pewnie wina psa , który go systematycznie podlewa. Zamierzam go przesadzić w inne miejsce plus czy mam wyciąć te spalone gałązki? czy dodatkowo czymś popryskać i czy może żeby pozostał kształt kulki to dosadzić blisko nową sadzonkę czy czekać aż sie zabuduje?
To juz drugi dzis. Pierwszy dostalam od 4 latka, ktory mnie kofa
"Sabela kofam cie" mowi do mnie No i dzis przylecial z nareczem mleczy, ale slodko wygladal. Wczoraj malowal swoja rodzine, no i oczywiscie ja tez bylam na obrazku 4 x wieksza niz Mama i tato
i krecika znalazlam na trawniku, nie wiem dlaczego, wyglada na nienaruszonego przez koty, poprostu jak zywy ale sie nie rusza, moze sie zgubil i zmarzl hmm wczoraj go nie bylo. Szkoda Taki sliczny
No właśnie ,dla mnie też to było zdziwienie jak zobaczyłam....aby policzyć to obcinalam nożyczkami
to takie porównanie z innymi ...a ta pomarańczowa i biala to mają duże kwiaty
Dawno nic nie pisałam ponieważ przenosiłam rośliny na nowe miejsce do nowego ogrodu o powierzani 45 arów (45m x 100m)
W pierwszej kolejności budowałam szkielet z drzew i krzewów, potem przyszła pora na byliny.
Cały czas coś zmieniam bo mi nie pasuje. I mam tu taki mały problem, dylemat.
Mam posadzone róże w dwóch rzędach rabatowe, angielskie. Jak to zmienić? Wiem, że trzeba zdjąć trawę tylko teraz sama nie wiem czy zostawić te róże czy zastąpić je czymś innym? Przed różami jest rabat z piwoniami i liliowcami.
No no, coraz fajniejsze skarby pokazujesz, i ten drzewostan w tle, masz ogromny potencjał dziewczyno na tych swoich hektarach. Mnie ta piwniczka podoba się i z tymi starymi drzwiami i popękanym betonem
Moi znajomi przerobili starą kamienną oborę na domek dla gości. Obórka z zewnątrz nic się nie zmieniła, ale jak weszłam do środka to szczęka mi opadła na podłogę taki tam wypas zrobili. Bardzo lubię ludzi z niestandardową wyobraźnią.
pozdrawiam Aneczko