Pięknie wymyślona ścieżka, iście pinterestowa, bo na O to chyba nikt takiej nie ma.
Jeszcze większe ukłony, że sama te krawężniki ustawiałaś na różne sposoby, wiem ile ważą - musisz mieć kobieto tyle pary w sobie, że aż trudno uwierzyć!
Takiej dorodnej pęcherznicy to ja w życiu nie widziałam.
Aniu, Ty chyba siałaś pomidory w tym terminie księżycowym i z tego co kojarzę to już kilka tygodni temu były większe niż moje, siane kilka tygodni wcześniej, pokaż jak teraz wyglądają, bo na przyszły rok, może też zrobię tak jak Ty